Dla wszystkich, którzy nie oglądali na żywo inauguracji Baracka Obamy mamy relację. Ale trochę inną niż w TV...
To dzieło stworzyli projektanci w kalifornijskim Legolandzie. Zużyli ok. 40 000 klocków, a dbałość o szczegóły takie jak toi-toie dla publiki wprawia w zdumienie. Zobaczcie sami:
A na zakończenie jeszcze jedna scena z LEGO, której nie uwieczniono w Legolandzie w Carlsbadzie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą