Tym razem pooglądamy z góry kilka wielkich skrzyżowań. Jak oni sobie radzili z takimi rozjazdami, kiedy nie było GPS-ów?
Francuski fotograf i projektant Romain Laurent postanowił przenieść do otoczenia trochę surrealizmu. Wyobraził sobie surfera, który cierpliwie czeka na kolejną falę... na zatłoczonych ulicach Nowego Jorku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą