Beverly Grove

Mieszkasz w lepiance, a na obiad jesz to, co sobie upolujesz na sawannie? To jeszcze nic! Dziś m.in. o nieposłusznych drzwiach, głośnym otwieraniu paczki chipsów i rozciągliwym serze.

ASJHBGPWYIGBLSDK
Nazwa użytkownika zajęta.

Aby wybudzić was z walentynkowego letargu pokażemy wam teraz inne spojrzenie na kobiece piękno w nieco mniej romantyczny sposób.

Beverly Grove to luksusowa willa w Beverly Hills, która jest własnością ekscentrycznego architekta-budowniczego Yechiela "Eli" Yogeva. Można powiedzieć, że jest jeszcze przez dłuższą chwilkę, ponieważ właściciel wystawił ten dom na sprzedaż. Cena to jedyne 12,1 miliona dolarów.

Co ten dom posiada, co usprawiedliwia taką cenę? Łatwiej chyba wymienić czego nie ma...

Na dachu zaprojektowany został basen, z którego windą można zjechać do oszklonej piwnicy, zdolnej pomieścić 500 butelek wina. Na każdym piętrze spotkać można podświetlane wodospady, kamienie Jerusalem, piaskowce, ściany z mahoniu i podłogi z bazaltu. Schody prowadzące przez trzy piętra wykonane są również z mahoniu, a wzdłuż nich sunie majestatycznie 13-metrowy wodospad...

W posiadłości tej znajdziemy 4 sypialnie, 6 łazienek, kuchnie oraz kilka apartamentów, wszystko umeblowane zgodnie z duchem przepychu i luksusu, który panuje we wszystkich pomieszczeniach...