Éver Maximiliano to piłkarz argentyński, grający aktualnie w hiszpańskiej Walencji. Jak na piłkarza przystało zarabia niemałe pieniądze i może sobie pozwolić na szaleństwa. Jednym z nich był zakup robionego na zamówienie Ferrari. Niestety, oprócz talentu i pieniędzy w życiu bardzo przydaje się jeszcze jedno – szczęście.
Teraz jego samochód wygląda tak...
Wstępne ustalenia policji i straży pożarnej mówią, że przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą