Etapy upojenia alkoholowego - wersja dla dyletantów

Poświęć chwilę i uważnie przyjrzyj się chłopcu na zdjęciu. Jak myślisz, w jakim może być wieku?

Nawet ci, którzy najbardziej kochają swój kraj, nieraz wiele by dali, aby móc porządnie od niego odpocząć. Polska jest na swój sposób wspaniała, ale pewnie większość Polaków - gdyby tylko mogła - przynajmniej na jakiś czas zamieniłaby Polskę na bezludną wyspę. Otóż taka możliwość jak najbardziej istnieje.

Każdy szanujący się pijący człowiek kiedyś zaczynał swą przygodę z alkoholem. Nieporadnie, po amatorsku...

Faza 1. Trzeźwość.

Norma życia. Przekonujesz, że w ogóle nie pijesz, że jesteś sportowcem, członkiem związku zawodowego i lubisz muzykę klasyczną. Tylko nikt cię nie słucha.

Faza 2. Lekka.

Przypadkowa impreza. Zostałeś namówiony do wypicia łyczka szampana, aby nie urazić pozostałych uczestników. W tej sytuacji odmówić nie sposób i, aczkolwiek niechętnie, zgadzasz się wypić.

Faza 3. Lekkopółśrednia.

W trakcie ożywionej rozmowy, nieświadomie, w trzech łykach opróżniasz swój kieliszek wina. Po czym, zorientowawszy się, marszczysz czoło i mówisz: "Nie rozumiem, co ludzie w tym widzą?"

Faza 4. Półśrednia.

Przez pomyłkę wlewają ci wódkę, ty przez pomyłkę ją wypijasz i przez pomyłkę bierzesz nóż w lewą, a widelec w prawą rękę. Pojawia się przemożna chęć opowiedzenia jakiejś anegdoty, ale akurat nie możesz przypomnieć sobie żadnej zabawnej.

Faza 5. Średnia.

Organizujesz z sąsiadem przy stoliku spotkanie towarzyskie i zanurzasz krawat w marchewce z kurczakiem. Zaczynasz kłócić się ze wszystkimi, że nigdy się nie upijasz i możesz przepić każdego.

Faza 6. Średnio-ciężka.

Sam sobie nalewasz wódki i zapijasz kolejną wódką. Opowiadasz wszystkim uczestnikom najbardziej nieprzyzwoity kawał, jaki znasz. Później z dumą oznajmiasz, że ta historia jest prawdziwa i że osobiście w niej uczestniczyłeś.

Faza 7. Ciężka.

Wszczynasz awanturę, ponieważ ktoś powiedział, żeby ci już więcej nie nalewać. Uspokajasz się, gdy gospodyni mówi: "Nalejcie mu jeszcze, może po tym kieliszku wreszcie uśnie".

Faza 8. Gorliwa.

Ku zdziwieniu wszystkich nie usnąłeś i, próbując wypić wódkę z cudzego kieliszka, przewracasz tort. Tłuczesz całą zastawę w swoim zasięgu, a kiedy gospodyni próbuje po tobie posprzątać, całujesz ją w biodro.

Faza 9. Wyciszająca.

W końcu czujesz się senny. Układasz się do snu na macie, razem ze wściekłym bullterierem. Czule go obejmujesz i delikatnie gryząc go w uszko proponujesz, by wypić bruderszaft. W końcu jeden z was nie wytrzymuje i wymiotuje.