SPT CXXXIV: Nic już nie wolno!
miki
·
19 marca 2013
46 204
203
3
Rozrost prawa i biurokratyzacji prowadzi do absurdalnych zakazów. Nie wolno już ani masturbować się w bibliotece, ani pić podczas jazdy, ani upijać się w parlamencie, ani nawet palić warszawskich misiów. Jak żyć?
Przyznanie się przed rodzicami do odmiennej orientacji jest dla wielu osób prawdziwą traumą. Nasz dzisiejszy bohater postanowił zebrać się w sobie i mieć to za sobą. Przyszedł do domu pełen obaw i już miał to z siebie wyrzucić, ale...
...zamiast rodziców powitał go liścik od taty.
Nate,
Zasłyszałem wczoraj waszą rozmowę telefoniczną z Mikiem - o twoich planach przyznania się przede mną do bycia gejem. Jedyne, co powinieneś zaplanować, to przyniesienie do domu po zajęciach soku pomarańczowego i chleba. My wyszliśmy z domu, a ty z cienia [gra słów z "coming out"].
Wiedziałem, że jesteś gejem, od kiedy miałeś 6 lat, kochałem cię, od kiedy się urodziłeś.
- Tata
PS
Mama i ja uważamy, że ty i Mike stanowicie uroczą parę.
Tego się chyba nie spodziewał...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą