Co mógł zrobić najlepszy ojciec na świecie na urodziny swojego najlepszego syna na świecie? Otóż zabrał go do kina. "Sun Ray" to najlepsze kino w mieście, kino, w którym można się napić piwa czy wina, a filmy ogląda się przy stoliku. Ale to nie film poszli oglądać...
Najlepszy ojciec na świecie postanowił wynająć kino na cały dzień, by jego syn wraz z kolegą mogli na wielkim ekranie... łupać na Xboxie.
Zdjęcia robione aparatem w telefonie komórkowym sprawiają wrażenie, że ekran był nieco zamazany. W rzeczywistości obraz był ostry jak brzytwa, co niewątpliwie było zasługą tego projektora, który kosztuje, bagatela, 80 tysięcy dolarów. Plus dźwięk, oczywiście dolby surround, podkręcony do granic przyzwoitości...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą