O tym, jak zostałem zasypany ofertami pracy i trafiłem na uniwersytet
i10
·
30 marca 2014
66 401
160
22
i10 pisze: Blog zrobił się na tyle popularny, że ilość maili otrzymywanych od żywych ludzi zaczęła dorównywać ilości propozycji założenia konta w banku.
W jednym konkretnym banku, który akurat spamuje dość rzadko.
Wśród tych maili pojawiły się propozycje współpracy.
Sensowne oraz... interesujące.
Jeden z zagranicznych portali opublikował niedawno kilka rad od byłych i aktualnych pracowników hoteli, którzy, jak się domyślacie, wiedzą wszystko o tajnikach swojego miejsca pracy.
Najlepiej nie brać do ust naczyń, które teoretycznie powinny być dokładnie umyte po każdym gościu. Często zdarza się tak, że obsługa jedynie opłukuje je wodą, a o dokładniejszym myciu lub sparzeniu nie może być mowy. Jeśli więc już konieczne chcecie z nich korzystać, umyjcie je sami przed pierwszym użyciem.
Przed otwarciem butelki z minibaru należy sprawdzić, czy aby nie była otwierana wcześniej i czy mieszczący się w niej płyn faktycznie jest alkoholem. "Kiedyś zdarzyło się u nas, że jeden z gości wypił whisky, a pustą butelkę napełnił własnym moczem i odstawił do barku". Warto też sprawdzać daty ważności jedzenia przechowywanego w barku.
Jeśli chcecie, by obsługa wymieniła wam ręczniki na świeże, połóżcie je na podłodze. Te pozostawione na wieszakach nie są w ogóle ruszane.
Warto położyć na fotelu jakiś materiał, np. ręcznik zanim zechcecie tam spocząć. Nawet nie podejrzewacie, ilu ludzi siadało na nim gołym i niekoniecznie czystym tyłkiem. Z tego samego powodu lepiej nie wieszać domowym zwyczajem ubrań na fotelach lub sofach.
Aby odwołać rezerwację tuż przed przybyciem i nie ponieść z tego powodu kosztów wystarczy najpierw przenieść ją na inny termin. Po kilku godzinach znów zadzwonić (dobrze by było, gdyby teraz odebrał inny pracownik recepcji) i dopiero odwołać. Hotel nie będzie mógł was obciążyć żadną opłatą, ponieważ okres bezpłatnej anulacji został przeniesiony po pierwszym telefonie.
Jeśli zatrzymujecie się w hotelu na kilka dni, warto wręczyć pokojówce napiwek już pierwszego dnia pobytu. Dzięki temu wasz pokój będzie specjalnie traktowany.
Jeśli macie poważne uwagi do warunków waszego pobytu spróbujcie pogadać o tym z menadżerem. Wielu gości od razu leci z tym do internetu i pisze negatywne komentarze, zamiast pogadać o zaistniałym problemie chociażby przy wymeldowaniu. Każdy rozsądny menadżer woli zaoferować nawet wysoką zniżkę, niż zaryzykować dobre imię obiektu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą