Nie tak dawno pokazywaliśmy latającego Falcona Millenium zbudowanego przez olivierc600 z Imgura. Oliwier najwidoczniej nie odpoczywa ani przez chwilę i już zbudował kolejny model, tym razem latający myśliwiec Imperium.
#1.
#2.
#3. Jak zwykle wszystko zaczyna się od projektu
#4. Model będzie miał wymiary: 630 mm długości, 470 mm wysokości i 560 mm szerokości
#5. Projekt został wydrukowany na kartkach A4, które zostały posklejane do właściwych rozmiarów modelu
#6. Centralna część pojazdu i kokpit
#7. Jak na ZPT - nożyk, styropian i ręczne wycinanie
#8. Dopiero teraz Oliwier się zorientował, że w projekcie zapomniał o małym szczególe - miejscu na quadcopter. Na szczęście w przypadku styropianu to nie problem
#9. Pierwsze przymiarki na sucho. Modelarz użył styropianu o grubości 20 i 30 mm, ważącego 32 kg/m3
#10. Modelarz uznał, że TIA Interceptor wygląda bardziej kozacko od TIE Fightera, a TIE Bomber ma zbyt ciasną konstrukcję i nie zmieści w niej pojazdu latającego
#11. Newralgiczne łączenie modelu - połączenie elementu środkowego ze "skrzydłami"
#12. Tak powstaje kokpit
#13. I środkowa część pojazdu
#14. Aby baterie słoneczne były odpowiednio zagięte, ich krawędzie zostały podcięte pod kątem
#15. Sklejanie poszczególnych części paneli słonecznych
#16. Aby model latał poprawnie musi być idealnie symetryczny, więc klejone "skrzydła" są dopasowywane jedno do drugiego
#17. Porównanie wielkości z Falconem Millenium. Tak, te modele nie są w tej samej skali
#18. Wycinanie rowków, w które zostaną wklejone plastikowe rurki usztywniające
#19. Sprytne i proste w konstrukcji narzędzie do wycinania 6 mm rowków
#20. Rurka usztywniająca...
#21. ...jedna z przodu, druga z tyłu, zabezpieczą model przed złamaniem się na pół przy pierwszym lądowaniu
#22. Pierwsze przymiarki - customowy quadcopter, bardzo lekki i bardzo wydajne silniki. BARDZO
#23. Pierwsza przymiarka wykazała potrzebę podcięcia styropianu
#24.
#25. Płoza modelu przechodzi przez kadłub - dodatkowo stabilizuje to styropian i zabezpiecza wirniki przed uderzeniem w obudowę
#26. Wirniki mieszczą się "na styk"
#27. Równoważenie modelu to najważniejszy moment w budowie
#28. Działka laserowe
#29. Boczne panele niemal skończone
#30. Całość wygląda rewelacyjnie
#31.
#32. Wybór właściwego koloru
#33. Oliwier dokleił kilka kostek styropianu, aby dodatkowo usztywnić konstrukcję
#34. Widok z góry. Niepokojąca jest duża część modelu wystająca do przodu. Problem dotyczy nie tylko nierównego rozłożenia masy, ale również inercji i niebezpieczeństwa wibracji
#35. Pierwsze próby nie wyszły zbyt zachęcająco. Porównując do samochodu to jest mniej więcej tak, jakby do bolidu F1 podczepić 20-tonową przyczepę. Czas na dziesiątki minimalnych poprawek i ciągłe wymiany zniszczonych wirników
#36. Lepiej nie dostać tym w twarz
#37. Ostateczny wynik prób - 14 zniszczonych wirników z włókna węglowego i wniosek, że w takiej postaci model nie ma prawa latać
#38. Powrót do deski kreślarskiej i zmniejszenie bocznych paneli
#39. Wzór naklejony, trzeba ciąć
#40.
#41. Kolejne garażowe testy przebiegły dużo lepiej
#42. Teraz można pobawić się detalami, na przykład silnikiem
#43. Minionek wydaje się zadowolony z rezultatu
#44. Parę detali wyciętych z 3 mm styropianu
#45. Kolejne usztywnienia, rurki i poprawki
#46. Pierwszy etap malowania
#47.
#48. Malowanie kolejnych detali
#49. Flota gwiezdnych pojazdów
#50. Ponowny test w garażu, farba trochę zwiększyła masę modelu, ale niedużo
#51.
#52. Pierwszy lot na zewnątrz przy lekkim wietrze...
#53. ... i okazuje się, że model nienawidzi wiatru
#54. Potrzebne są naprawy i kolejne modyfikacje
#55. Mimo że pomniejszone, boczne panele nadal zakłócają przepływ powietrza wokół wirników. Ostatnia deska ratunku - proste panele
#56. Trzeba je rozdzielić i przyciąć
#57. Przy okazji model schudł o całe 50 g
#58. Dodatkowe przycięcia modelu i styropian waży 400 g przy masie quadcoptera 810 g
#59. Nadal wygląda jak TIE Interceptor, choć już nie tak fajnie
#60.
#61. Kolejny lot pod gołym niebem poszedł pomyślnie
#62. Niesamowity widok!
#63. W dzień silniki są niemal niewidoczne
#64. Pomarańczowa poświata to kontrolka odbiornika modelu, ale przy odrobinie wyobraźni można założyć, że to działka laserowe
#65. Oliwier już zapowiada, że zbuduje kolejny pojazd z Gwiezdnych wojen? Jaki? To będzie niespodzianka
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą