- Oo to ja z panem rozmawiałam. Proszę pana - teraz mam w domu już dwa skunksy...

by Misiek666

* * * * * 

Wchodzi pacjent do lekarza. Lekarz pyta:
- Dzień dobry, pan z nietrzymaniem moczu, tak?
- Jak pan poznał?
- Ma pan zardzewiały rozporek.

by Peppone

* * * * * 

Odessa. Bazar. Chodzi facet z kartką na zakupy.
- Halo! Proszę Pana! Zapomniał Pan łuk kupić!
- Ale ja tu nie mam żadnego łuku zapisanego!
- Pan podejdzie. Dopiszemy...

by Misiek666

* * * * *

- Proszę księdza, okradłem własną babcię.
- O, to niedobrze synu, na pewno tego żałujesz.
- Tak i to bardzo mocno, że zrobiłem to na 2 dni przed babci emeryturą.

by empatyczna

* * * * *

- Panie prezydencie. Pora przetestować do końca Pana nowe przemówienie wyborcze.
- No dobrze. To na czym ostatnio stanąłem?

by Misiek666

* * * * *


83,3% brytyjskich uczonych uważa rosyjską ruletkę za całkowicie bezpieczną.
Pozostałe 16,7% z przyczyn obiektywnych nie może zająć stanowiska.

by Peppone

* * * * *

- Po co ci pies, Jowita?
- Żebym nie bała się nocą po parku spacerować.
- Musisz po nocach po parku łazić?!
- A kto wyjdzie z psem?!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Pewnego dnia uczeń zapytał Mistrza:
- Jak długo trzeba czekać w życiu zmian na lepsze? Jaki jest sens życia? Co to jest miłość?
- A skąd, do ch*ja, mam wiedzieć? Odejdź Pietka od tokarki, bo ci łapę uje*ie!

by Misiek666

* * * * *

Lata 90., gdzieś pod Hamburgiem. Stacja benzynowa. Przyjechał Ruski zatankować. Idzie do kasy, rozlicza się. Szukając pieniędzy żartem pyta:
- A jeżeli bym nie zapłacił, a po prostu pojechał?
- Jak to - pojechał?
- Załóżmy, że jestem złodziejem. Kradnę benzynę.
- No to mamy tu monitoring. Jakby co, przekażemy numer rejestracyjny policji.
- A jeśli mam brudną tablicę?
Tu Niemiec zatchnął się, wybałuszył oczy i po chwili spytał:
- Jak to - brudną tablicę?!

by Peppone

* * * * *


- Drogi Holmesie. Jak myślisz, co spowodowało sytuację, że w ciągu roku wartość rubla spadła dwukrotnie, a wartość hrywny czterokrotnie?
- Drogi Watsonie. Ależ to jasne. Pomoc Europy jest dwukrotnie straszniejsza niż jej sankcje.

by Misiek666

* * * * *

A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:

Mój szef wypomina mi, że w życiu codziennym za często cytuję filmy. Szczerze mówiąc, nic mnie to nie obchodzi, bo po prostu nie zniósłby prawdy! On po prostu nic nie rozumie! Przecież mogłem mieć klasę. Mogłem być mistrzem. Mogłem być kimś więcej, niż jestem! Jestem wściekły jak diabli i nie wytrzymam tego dłużej! No ale cóż, nikt nie jest doskonały. I dlatego dziś uważam siebie za najszczęśliwszego człowieka na ziemi. Najważniejsze jest jednak aby trzymać swoich przyjaciół blisko, ale jeszcze bliżej swoich wrogów. Dlatego też teraz zamierzam złożyć mu propozycję nie do odrzucenia i pozostaje mu tylko zapiąć pasy, bo zanosi się na ciężką noc...

by radziczek

* * * * *

- Gratulacje, widać od razu, że jesteś po ślubie ... Doskonale wyprasowana koszula!
- O, tak! To jest pierwsza rzecz, którą nauczyła mnie żona

by lary

* * * * *

- Jasiu, ooo.... jak romantycznie. Jakie ładne puszczasz banieczki...
- Też ci się podobają, Patrycja?
- Pewnie, supcio! Ale teraz moja kolej. Wyłaź z wanny!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

A tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_DXV.

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 614 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!