W dzisiejszym odcinku zaprezentujemy wam dowcip o pewnej sekretarce, wyślemy SMS-a, a na koniec opowiemy bajeczkę...- Dobrze Serioża, musi pan przejść na dietę. Zrobimy tak. W poniedziałek jabłka. Wtorek ryba saute na parze. Środa tylko woda mineralna...
- Panie doktorze! A można by zamienić, żeby mineralna była w poniedziałek...?
by Misiek666* * * * *
Sekretarka w przerwie na lunch postanowiła skoczyć do supermarketu na zakupy. Zeszło jej trochę za długo. Dyrektor do niej dzwoni na komórkę:
- Sidorowa! Gdzie pani jest?!
- Na miejscu, panie dyrektorze. Na miejscu. Tylko do toalety wychodziłam...
Dyrektor wyglądający w tym czasie przez okno:
- No i co pani z tej toalety w tych reklamówkach wyniosła na dwór?!
by Misiek666* * * * *
- Czy na sali jest mizantrop?
- Ja jestem mizantropem, o co chodzi?
- Tu człowiek umiera. Nacieszcie się.
by Peppone* * * * *
Wczoraj dostałem SMS-a o treści "Otrzymaj pieniądze! Wyślij SMS o treści OTRZYMAJ PIENIĄDZE na numer 76855"
Wysłałem. Za chwilę otrzymałem SMS-a: "Otrzymaliśmy Twoje pieniądze! Dziękujemy!".
by Misiek666* * * * *
Ponoć kiedy w Szwecji pada deszcz, to kierowcy muszą zapalać światła w samochodach. Skąd, do ku*wy nędzy, mam wiedzieć, że w Szwecji właśnie pada?
by skijlen
* * * * *
Jeśli stoisz i jednocześnie siedzisz, to znaczy, że jesteś w więzieniu. Jeśli siedzisz i jednocześnie stoisz tzn. że jesteś w samochodzie w Warszawie i próbujesz przeprawić się przez Wisłę w godzinach szczytu.
by Misiek666* * * * *
Wylądowali obcy na Ziemi, zorientowali się trochę co i jak, w końcu pytają naukowców:
- Wy wysyłacie jakieś sygnały w kosmos?
- Tak.
- A czemu nie SOS?!
by Peppone* * * * *
Ojciec w kuchni przygotowuje mięsny farsz, Wchodzi córka i mówi:
- Tato. Poznaj Wanię. On z nami zamieszka.
Ojciec, w tym czasie mielący mięso, nawet nie odwraca głowy i mówi:
- W samą porę, bo z Koli już tylko te resztki nam zostały na farsz.
by Misiek666* * * * *
Kobieta jest jak otwarta książka.
O fizyce kwantowej.
Po chińsku.
Ale otwarta!
by Peppone* * * * *
Ruski informatyk opowiada synkowi bajkę na dobranoc:
- Żył sobie pewien bardzo bogaty facet. Zestawił sobie najlepszego kompa i kupił ogromną liczbę oryginalnych gier i Windowsa na oryginalnej licencji...
- Tato? Windowsa kupił? Na oryginalnej licencji... i oryginalne gry???
- Synku... przecież to bajka...
by Misiek666* * * * *
A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:
- Ludzie mówią, że jestem strasznie staroświecki.
- Kto na przykład?
- Moi chłopi pańszczyźniani.
by Peppone
* * * * *
Mąż do żony, po kilku godzinach kłótni:
- OK, mogę się z tobą zgodzić, ale to nic nie da.
- Dlaczego?
- Oboje będziemy wtedy w błędzie...
by leepsky
* * * * *
"Żona" po hiszpańsku to "esposa"
"Kajdanki" po hiszpańsku to "esposas"
Szacuneczek, Hiszpanio! Szacuneczek!
by radziczek
* * * * *A tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_DXVI.
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 615 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |