W dzisiejszym odcinku napijemy się czegoś bezalkoholowego, przypomnimy sobie tabliczkę mnożenia oraz sprawdzimy, o czym rozmawiała Merkel z Komorowskim...Uniwersytet ekonomiczny w Kijowie. Ćwiczenia z makroekonomii:
- A więc, panowie studenci, zadanie. Inflacja wyniosła 30%, płace i emerytury nie zmieniły się. O ile spadł poziom życia?
- O 30%.
- Źle.
- O 40%, biorąc pod uwagę wzrost stóp procentowych.
- Źle.
- O 50%, biorąc pod uwagę zmianę kursów walutowych.
- Źle. Prawidłowa odpowiedź to 3% i nie pytajcie, dlaczego.
by Peppone
* * * * *
Zenek się zaszył, ale z przyzwyczajenia polazł do pubu.
Kelner się pyta :
- Co podać Panu do picia?
- Poproszę coś bezalkoholowego.
- Mamy soki, coca-colę, fantę, wodę mineralną...
- Obojętnie. Widzi Pan, jestem w tych sprawach nowicjuszem.
by Misiek666* * * * *
Wierzący: Bóg istnieje.
Ateiści: Bóg nie istnieje.
Rosjanie: Bóg zniknął tylko na 11 dni.
by Peppone* * * * *
- Halo? Szpital psychiatryczny?
- Tak. Słucham?
- Samochód mi ukradli i złodzieja szukam.
- No i do nas Pan dzwoni? Na Policję Pan dzwoni!
- Nie. Nie. Wiem co robię. Widzi Pan to była Multipla rocznik 1996.
by Misiek666* * * * *
Nauczyciel zaczepia policjanta:
- Gdzie jest ulica Brzozowa?
- Pierwsza na lewo.
- Dobrze, siadaj.
by brenna
* * * * *
- Mosze, ile to jest 2x2?
- 8
- Ile?
- 6.
- Pomyśl...
- 4.
- Czemu od razu tak nie mówiłeś?
- Mama uczyła mnie, żebym na początku zawsze mówił więcej, by było się jak targować.
by Peppone* * * * *
Czesław: Załóżmy zespół.
Hubert: A jak wybierzemy nazwę?
Ula: może tak jak Abba?
Janina: zły pomysł.
by skijlen* * * * *
Na targu w Odessie:
- Panie, kup pan tę gęś!
- Ona wygląda jakoś podejrzanie...
- No i co z tego, i tak jej pan łeb ukręcisz.
by Peppone* * * * *
Dzieci w przedszkolu strasznie zaczęły kląć. Pod wpływem reakcji rodziców dyrektor przedszkola postanowił przeprowadzić śledztwo. Okazało się, że w ostatnim tygodniu pracowała w przedszkolu grupa remontowa. Tym samym dyrektor wezwał robotników na dywanik i pyta się, czy przypadkiem dzieci nie słyszały jakichś rozmów pomiędzy robotnikami. Czy nie było jakiegoś incydentu? Jeden z robotników zabrał głos:
- No był taki jeden Panie dyrektorze. Otóż ja trzymałem drabinę, a Kola spawał rurę pod sufitem. W pewnym momencie gorący metal skapnął mi za kołnierz. No to mówię do Koli : - Kola! Gorący metal mi skapnął za kołnierz. Bardzo Cię serdecznie proszę, żebyś bardziej uważał i więcej tak nie robił!
by Misiek666* * * * *
Na posiedzeniu Rady UE Merkel zagaja do Komorowskiego.
- Jaką długość powinna mieć wstążka do kotyliona? - Ze 2 centymetry.
- A szerokość rozetki? - Z 15 milimetrów.
- A najlepszy materiał na kotyliony? - Ale co pani tak ciągle ze mną o tych kotylionach?
- A o czym ja mam z panem rozmawiać
by nomad79* * * * *
A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:Napis na drzwiach restauracji:
"Dziękujemy za wizytę. Jeśli wam się podobało to przyślijcie swoich znajomych, jeśli nie to swoją teściową"
by lary
* * * * *
Rozmowa dwóch facetów:
- Jestem człowiekiem, która zważa na swoje słowa.
- Luz, kapuję. Ja też jestem żonaty.
by radziczek
* * * * *
Są trzy sposoby aby coś zrobić:
1. Możesz to zrobić samemu.
2. Możesz wynająć kogoś kto to dla ciebie zrobi.
3. Możesz powiedzieć swoim dzieciom żeby absolutnie tego nie robiły.
by Colinek_szczecin
* * * * *A tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_DXVII.
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 616 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |