Mistrzowie Internetu CCCXXXVII - Straciła zmywarkę, zyskała święty spokój
kazamo
·
2 września 2020
115 499
429
80
W dzisiejszym odcinku m.in. o co zapytać feministkę; jak negocjować cenę
za korepetycje; ile dać na powtórkę komunii; dlaczego warto odróżniać
bidon od bidetu oraz najlepsze zabezpieczenie antykradzieżowe.
Każdy kraj ma swoje własne obyczaje, ale rzadko kiedy jesteśmy w stanie dostrzec te, które dotyczą nas samych. Oto 12 największych różnic, które zauważają ludzie spoza Polski, kiedy mają z nami styczność.
Całe zestawienie ma odrobinę karykaturalny ton i jest elementem modnych ostatnio w sieci zestawień, porównujących "normalnych przyjaciół" z tymi z różnych krajów (pojawiła się między innymi Bułgaria, USA czy Irlandia). Normalnie: Przyjaciel to każda osoba, którą niedawno spotkałeś i wypiłeś z nią piwo.
W Polsce: Aby nazwać kogoś przyjacielem, musisz znać go od lat, pomóc mu w urządzeniu mieszkania i być na pogrzebie jego babci
Normalnie: Zazwyczaj wygląda to tak, że przyjaciel składa ci życzenia i wręcza prezent
W Polsce: Tradycja nakazuje, aby sprawił ci niezłe lanie pasem... 18 razy
Normalnie: Kiedy chcesz zabalować z przyjaciółmi, idziecie coś zjeść i napić się do pubu
W Polsce: Przyjaciel zawsze nalega, aby zostać u niego w domu. Zapomnij też o zamawianiu pizzy - najczęściej po przyjściu zastaniesz suto zastawiony przekąskami i alkoholem stół.
Normalnie: Kiedy przychodzi do ciebie przyjaciel, czeka aż zaproponujesz mu kawę lub herbatę.
W Polsce: Pierwsze pytanie jakie usłyszysz od gościa z Polski to "Masz coś do jedzenia?"
Normalnie: Zawsze usłyszysz, że twoja fryzura wygląda świetnie, nawet jeśli tak nie jest.
W Polsce: "Wpadłeś pod kosiarkę?"
Normalnie: Awans trzeba świętować, z tej okazji kupujesz szampana i opowiadasz wszystkim o swoim osiągnięciu
W Polsce: Awans to nie powód do dzielenia się z innymi - Polak powie ci o swoim sukcesie w pracy dopiero, kiedy go o to zapytasz. I najczęściej doda, że to nic takiego.
Normalnie: Znajomi wpadają do ciebie z kilkoma piwami.
W Polsce: Znajomi wpadają do ciebie z kilkoma butelkami wódki i nalegają, abyś pił z nimi.
Normalnie: "Wszystko ok, a u ciebie?"
W Polsce: To pytanie często prowokuje ludzi do wyrecytowania długiej listy problemów i żalów.
Normalnie: Ludzie po kilku godzinach rozmowy dzielą się ze sobą osobistymi sprawami.
W Polsce: Ludzie nie lubią rozmawiać o swoich prywatnych sprawach i większości z nich nie powiedzą ci na trzeźwo.
Normalnie: Słowo "proszę" pojawia się w każdej komendzie - to nadaje jej bardziej subtelny ton
W Polsce: "Podaj mi...", "wyłącz tv", "zamknij drzwi"
Normalnie: Kiedy wyjeżdżasz gdzieś dalej, cały czas dostajesz wiadomości od swoich znajomych za pośrednictwem Messengera lub choćby poczty elektronicznej
W Polsce: Bardzo często kontakt urywa się, gdy tylko wyjedziesz. A jak wrócisz 8 miesięcy później, wszystko wróci do normy jak gdyby nigdy nic.
Normalnie: Ludzie otaczają się mnóstwem przyjaciół.
W Polsce: Ludzie otaczają się mnóstwem przyjaciół... Ale tylko 2-3 z nich nazywają "tymi prawdziwymi".
Zgadzacie się z tym zestawieniem?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą