Francuz 40 lat po wojnie
hanney
·
13 września 2001
10 951
8
3
Starszy Francuz poszedł do spowiedzi:
- Ojcze, na początku drugiej wojny światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ją ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
- To był wspaniały uczynek, nie powinieneś się z tego spowiadać.
- Niestety ojcze, ja byłem taki słaby, a ona taka piękna i powiedziałem jej, że za schronienie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
- No cóż, to były ciężkie czasy, gdyby Niemcy odkryli, że ją ukrywasz z pewnością by cię zabili i miałeś prawo się obawiać. Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twoje uczynki sprawiedliwie.
- Dziękuję ojcze. To mi zdjęło kamień z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać?
- Oczywiście, pytaj.
Do czego jest zdolna blondynka?
hawkins
·
12 września 2001
13 353
11
3
Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne....
Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą babą. Wybiega z sypialni otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni, i w tym momencie mąż mówi:
- Ależ kochanie nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę!
Pływa sobie żółw w morzu na powierzchni. Relaksacyjnie macha łapkami.
Wkolo niego pływa rekin i uważnie przygląda się żółwiowi. Żółw pływa tak jakby nigdy nic.
Nagle rekin nie wytrzymał podpłynął i odgryzł żółwiowi nogę.
Żółw spojrzał na rekina z wyrzutem i mówi:
- No bardzo k..wa śmieszne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą