Szukaj Pokaż menu

20 przykładów fatalnego designu XXII - Albo kwiatki, albo ktoś jej...

72 257  
267   27  
Widząc takie perełki zawsze mnie zastanawia, czy wyszło tak przypadkiem, czy ktoś to zrobił specjalnie, aby zostać gwiazdą internetu.

Łatwa do zbudowania pułapka na koty

214 941  
836   27  
Ogólnie znanym faktem jest, że koty uwielbiają wszelkie pudełka, kartony i ciemne zakamarki. Okazuje się, że te "zamknięte przestrzenie", aby przyciągnąć kota, mogą być całkowicie symboliczne. Na zdjęciu na dole widać pułapkę na kota. Jak ona działa? (Nie, nie łapie kota z łapę i nie podciąga go pod sufit!)

#1.

Wielopak Weekendowy DCCCXCIX - Problemy starożytnych Rzymian

44 133  
207  
Dzisiaj zajdziemy do restauracji, sprawdzimy, co słychać w Opolu oraz dowiecie się, dlaczego Tim Cook nie napił się w barze...
halo sanepid kto pyta ale czy sanepid

- Kim jesteś z zawodu?
- Biegłym sądowym ds. balistyki.
- I czym się zajmujesz?
- A co się trafi...

by Peppone

* * * * *

- Panie kelner, nie czuje smaku ani zapachu tych potraw!
- Jedz, ku*wa, korona ci z głowy nie spadnie...

by noiacc

* * * * *

W starożytnym Rzymie istniały dwa główne problemy - barbarzyńcy i drogi prowadzące ich bezpośrednio do Rzymu.

by Peppone

* * * * *

Ostatnio przejeżdżałem przez Opole - konserwator zabytków w tym mieście jest powalony - na co drugim, starym budynku napisane "Odrapany". To przecież widać bez napisów!

Shameus

* * * * *

hej sąsiedzi kto jeszcze ma dość wrzasków

Przychodzi Śmierć do szpitala, zamierza się kosą na pacjenta pod respiratorem...i znienacka dostaje w czachę od przechodzącego lekarza.
- CO JEST?! - pyta Śmierć.
- Poczekaj no tydzień. Patolog nam wpadł w ciąg alkoholowy.

by Peppone

* * * * *

Kim Dzong Un po tym jak usłyszał, że Sasin przeje*ał 70 mln na wybory, które się nie odbyły, po prostu się rozpłakał. Skwitował to potem:
- Dlatego u nas, w Korei, nie robimy demokratycznych wyborów, żeby nie było takich sytuacji.

by Misiek666

* * * * *

Przychodzi Tim Cook do baru i zamawia whisky. Barman bierze flaszkę i wylewa whisky na bar. Tim Cook pyta:
- Co ty odwalasz?!
Barman na to:
- Szklaneczkę się zamawia osobno.

by Peppone

* * * * *

Tata Rajmund pyta Jarusia:
- Gdzie jest twoje świadectwo?
Jarek odpowiada:
- Koledzy ze szkoły mi ukradli i już go nie mam...
- Myślisz, że jestem na tyle głupi, żeby uwierzyć w to kłamstwo?
- Jakie kłamstwo?
- Że ty masz kolegów.

by bacardi

* * * * *

a ja wtedy mówię temu jebanemu przegrywowi

Moją wymarzoną pracą byłoby odbieranie telefonu na linii pomocy dotyczącej czopków. Wyobraźcie to sobie. Za każdym razem, gdy ktoś dzwoni, każesz mu wsadzić to sobie w dupę.

by Misiek666

* * * * *

Poniedziałek: oby nie było losowania respiratorów.
Wtorek: oby losowanie było uczciwe.
Środa: Oby było losowanie.

by Peppone

* * * *


Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:

Japończycy wynaleźli metodę zagęszczania alkoholu.
Wyprodukowali wódkę 300% i aby ją przetestować udali się do Rosji.
Spotkali chłopa, który ciągnikiem orał pole i zaproponowali mu:
- Może chcesz darmowej wódeczki chlapnąć.
Rolnik się zgodził.
Wypił szklankę, drugą, siadł z powrotem na ciągnik i pojechał dalej, jakby nigdy nic.
Za chwilę zatrzymał się, wyskoczył na pole, poturlał się po ziemi i wsiadł z powrotem.
Japończycy postanowili sprawdzić co się stało:
- Cóż to, niedobra wódka?
Na co rolnik odparł:
- Wódka w porządku, ale jak beknąłem, to mi się kufajka ogniem zajęła.

by edward


* * * * *

- A Robin Hood to trafiał muchę ze 100 metrów!
- To były czasy...
- To były muchy!

by Peppone

* * * * *

W pewnym mieście na Śląsku przychodzi facet, aby spytać się o pracę na kopalni.
Mężczyzna ten był bardzo napakowany, więc zadowolony kierownik mówi:
- Bardzo się cieszymy, że chce pan u nas pracować. Proszę tylko podpisać
umowę i może pan od jutra pracować.
- Ale ja nie umiem pisać.
- W takim razie pracy nie będzie.
Zmartwiony facet wyszedł.
Minęło parę lat.
Do największego jubilera na Wall Street wchodzi dokładnie ten sam facet i mówi:
- Poproszę te dziesięć Rolexów, pięć złotych naszyjników...
Mężczyzna wymienia dalej i w końcu kasjerka mówi:
- Dobrze to razem będzie 150 tysięcy dolarów.
Facet otwiera swoją walizkę i rzuca jej garściami setki dolarów.
Kasjerka liczy, liczy aż uzbierała cała kwotę.
Po wszystkim mówi:
- Wszystko się zgadza tutaj jest towar. Zastanawia
mnie tylko czy nie łatwiej by Panu było czek wypisać?
- Pani! Jak ja bym umiał pisać to do teraz bym na kopalni robił!

by edward


* * * * *

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 898 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
207
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Łatwa do zbudowania pułapka na koty
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Zdjęcia, których nie zrozumiesz, jeśli jesteś za młody
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Przykłady jak kreskówki (nie) uczyły nas życia
Przejdź do artykułu 20 lekarzy, którzy mają genialne poczucie humoru