Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rozkoszne diabełki XLII

23 710  
0   11  
Zobacz więcej!Olaf i Maciek - to dzisiejsze dwie gwiazdy. Lecz także i inne dzieci wcale im nie ustępują. Zatem bez zbędnych słów - czytaj koniecznie dalej!

Parę dni temu u mnie na prowincji zgasło światło, wszystko - w pizdu. Ciemne ulice, stacje benzynowe, sklepy- paraliż Niewinna. Siedzimy przy świecach, rozmawiamy o tym i owym. Olaf bawi się na podłodze po cichutku…
Nagle moja matka zaczyna się zbierać do wyjścia.
- A ty dokąd? - pytam.
- Aa, idę, prądu nie ma, ciemno, to dla mnie jedyna szansa na trafiejkę – odpowiedziała rozbrajająco szczerze.
I wychodzi.
- Dokąd ty idziesz? – ojciec stanął jak wryty (w trakcie pogwarki mojej z mama był w kuchni).
- Babcia idzie sobie znaleźć partnera, bo to dla niej jedyna szansa, jak nie ma prądu – powiedział młody, nie odrywając się od zabawy.

by Konwalia

* * * * *

Olaf miał ze 4 lata niecałe pewnie, bo jeszcze gadał śmiesznie. I poszliśmy sobie na frytki. Zjadłam już swoje, a Olo jeszcze międli widelczykiem, przekąsza, konsumuje... No to sobie podjadam od niego, a co... Raz, drugi, trzeci. Młode, swoim zwyczajem, patrzy groźnym wzrokiem. W końcu myślę, że chyba chamsko tak komuś z talerza, nie?
- Olaf, daj mi jeszcze jedną frytkę - mówię
- A cio ja jeśtem, źłota lybka?

by Konwalia

* * * * *

Było to w czasie, gdy mój jedyny i pierworodny był najwierniejszym oglądaczem reklam telewizyjnych. Znał melodyjki, loga, hasła. W tym też czasie poznawał litery, nie umiał ich jednak składać w wyrazy. Kiedyś przy kawiarnianym stoliku dostrzegł logo kawy i zechciał błysnąć. -
- A ja umiem to przeczytać - pochwalił się Olaf.
- Przeczytaj - mówię do niego
Więc zaczął z mozołem, głośno: T, C, H, I, B, O...
Myśli, myśli...
- Jacobs Kronung!

by Konwalia

* * * * *

Wnuk znajomej moich rodziców (5 lat) został sam z babcią u niej w domu. Kiedy babcia wyszła po coś na balkon, on ni z tego ni z owego zamknął od środka drzwi mówiąc:
- Przemyśl swoje zachowanie.
Babcia siedziała na balkonie godzinę, zanim ją wpuścił do domu. Wiadomo, czym takie dziecko się różni od terrorysty.

by Gupi_kaowiec

* * * * *

Tuż przed jednym z posiłków moja dwu letnia córka wydobyła niewiadomo skąd cukierka którego zamierzała natychmiast spożyć. Szczęśliwie babcia zareagowała właściwie choć trochę zbyt gwałtownie, bo wyrwała dziecku słodycz i chowając powiedziała ze to kot (bogu ducha winny sierściuch) zabrał i zjadł cukierka. Asia wyraziła gwałtowny protest w ramach którego odmówiła jedzenia obiadu. Dziadek zapalony sadownik właśnie sposobił się do przeganiania szpaków z czereśni. Stwierdził, że taki pokaz strzelania będzie dobrą zachętą do jedzenia. Rzeczywiście, Asia zaaferowana wystrzałami, zjadła błyskawicznie i co najważniejsze zapomniała o cukierku.
Godzinę później siedząc na huśtawce zauważyła przebiegającego po trawce kota i wtedy wykrzyczała zdanie które zmroziło nas wszystkich:
- Nu Nu! Miał miał! Asi ciuciu mniam mniam. Dziadzia puf puf miał miał.*
Skąd u 2-latki takie mordercze myśli? Nie wiem, ale nie zamierzam mieć w niej wroga.

* Niedobry kocie! Zjadłeś mojego cukierka. Dziadek ciebie zastrzeli!

by Beeq

* * * * *

Opowiadam kiedyś mojej 2.5-letniej córce, że właśnie byłem w urzędzie skarbowym. Ona wpadła w chwilowe zamyślenie, poczym zapytała:
- Tato, w urzędzie skarbowym są skarby?

by Artuspower

* * * * *

W czasie mundialu codziennie naszym rodzinnym nawykiem jest oglądanie meczów. Piłką nożną zainteresował się też 5-letni Daniel. Pewnego dnia oglądamy mecz, pada przepiękny gol, komentator krzyczy:
- Ależ strzał, w samo okno!, na trybunach szał radości. Młody z niedowierzaniem patrzy na ekran i w końcu mówi:
- Jak ja strzeliłem w okno sąsiadowi to mama krzyczała, a jak ten pan kopnął w okno to tyle osób się cieszy!

by Niezarejestrowany

* * * * *

Nawet najwytrwalsi twardziele mają swoje słabości. W moim przypadku były to pająki. Mama miała jednak sposób bym się ich nie bał, mówiąc że są to jej koledzy i nic mi przez to nie zrobią, co bez mrugnięcia okiem łyknąłem. Pewnego dnia przyszła do nas w odwiedziny moja babcia - teściowa mamy. W pewnym momencie wpadłem do pokoju (miałem może z 5 lat) krzycząc:
- Mamo! Twój kolega, taki z włosami na nogach, jest w wannie!
Babcia gdy to usłyszała o mało co nie zakrztusiła się kawą.

by Chemosh

* * * * *

Od jakiegoś czasu uczę Macia (3l) wymawiać różne części ciała, pojechaliśmy do mojej familii więc chciałem się pochwalić co potrafi junior, powiedziałem siostrze żeby przepytała młodego, podpowiadam jej żeby pokazała palcem na oko
Macio: Oko!
Pokazuję siostrze nos, siostra pokazuje palcem nos
Macio: Nos!
Pokazuję klatę (młodego nauczyłem mówić ’cycek’), siostra pokazuje palcem piersi.
Macio: Plecy!
No cóż młody do końca nie spamiętał wszystkiego jak należy, ale byście widzieli minę siostry.

by B4m

* * * * *

Mój 3-letni syn jest maniakiem telewizji (gardzi kreskówkami, jedynie programy muzyczne) i Internetu, swego czasu ostro katował stronę teletubisiów, jedna z gier polegała na tym, że tubiś rysował figurę geometryczną a dzieciak mówił co to, więc tubiś rysuje kółko,
Ja: Co to?
Macio: Kółko.
Tubiś rysuje kwadrat.
Ja: Co to?
Macio: ...
Ja: Kwadrat.
Tubiś Rysuje trójkąt.
Ja: Co to?
Macio: VIVA!

B4m

Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz!

Oglądany: 23710x | Komentarzy: 11 | Okejek: 0 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało