Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Mitologia prawdziwa IV

15 576  
4   6  
Kliknij i zobacz więcej!Nie wierzcie w to, czego uczą w szkołach! Oto prawdziwa historia o Iksjonie, co Zeusowi podpadł i konsekwencjach brania Hery...

Miał Zeus kumpli nie tylko wśród bogów ale i czasami nadarzał się ktoś z ludzi, kto na spoufalenia z nim mógł sobie pozwolić. Iksjon tak naprawdę wiele zawdzięczał Zeusowi, bo ten oczyścił go ze stawianych mu zarzutów, że teścia swojego uśmiercił. Wiadomo jednak, że kontakty ludu z elitami kończą się tak, że ktoś zostaje wydymany, młodo umiera lub bezpośrednim dostawcą poroża się staje. Jako, że to wdzięczność umiera pierwsza a teściu się tylko wyrychlił, Iksjon powinien w żałobie chodzić po teściu i po wdzięczności a nie na salonach u Zeusa przesiadywać. Ale taki był Iksjon..
Zadurzył się Iksjon w małżonce Zeusowej, co oczy miała wielkie i pierś niemałą. Herę nazywano „wolooka” i to nie tylko ze względu na piękno oczu, co je jak jałowica miała, ale że „wolała okazji” miłosnych z cudzymi unikać, bo małżonek, choć mu na wierności małżeńskiej zbywało, swojego pilnował.
Tajemnicę swej miłości Iksjon skrywał głęboko w sercu swym i tylko w snach powtarzał - Hero, i na ciebie przyjdzie czas.
Swój największy wynalazek, co to ludziom na sprawy boskie oczy otwierał, nazwał właśnie heroina, resztę słów kryjąc, by miłość jego do pani nieba, gniewu Gromowładnego nie sprowadziła.
Zeus jednak sam w bojach miłosnych zaprawiony wiedział, że można wszystko i z każdą, byle dobrze konfigurację dobrać i właściwą pozycję przyjąć. Jemu to ludzkość zawdzięcza pozycję miłosną na łabędzia, którą Ledę zdobył a i perwersją podchodzący „gold shower”, - nazywany czasem złotym deszczem, któremu uległa Danae.
Chcąc Iksjona na próbę wystawić z chmury stworzył postać kobiety do Hery podobną. Iksjon pod nieobecność Zeusa, działkę własnej produkcji wziąwszy , co by na odwadze zyskać, z okrzykiem - „Może mi i nie staje, by bogom się równać!!!”- do widma się dobrał.
Kiedy Zeus wrócił zapytał Iksjona – brałeś Herę?
Na co ten, o używce myśląc a kryjąc pożądanie, zgodnie odpowiedział – brałem. Wściekł się Zeus, że mu śmiertelnik z domu burdel robi. Kazał Iksjona do Tartaru strącić i do koła płonącego przywiązać.
Wniosek z tego taki, że narkotyki w konsekwencji mieszają ludziom we łbach i rzeczy się widzi, których w rzeczywistości nie ma a potem opowiada się o wyczynach, co się ino we łbie roją. O tym, że nie staje, nie wspomnę…
A potomstwem Iksjona, co je spłodził z Chmurą były centaury – konie z ludzkimi torsami i głowami, co się nijak do sytuacji obecnej w polityce nie ma. Gdy pytano go potem o progeniturę, odpowiadał zażenowany między jednym a drugim głowy zawrotem:
– "Zagalopowałem się …, znaczy…, poniosło mnie … ."



Na poprzednich lekcjach...

Oglądany: 15576x | Komentarzy: 6 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało