KOSZMAR W BYDGOSZCZY. PORAŻKA Z FINLANDIĄ.
Plan "C" zakładał zahipnotyzowanie Finów. Piłka podawana od Bąka do Dudka i od Dudka do Bąka miała działać jak wahadełko. Po zahipnotyzowaniu Beenhakker planował im kazać podawać do naszych zawodników. Leo hipnotyzując mówił Finom `Podaj przeciwnikowi, podaj przeciwnikowi’. Niestety, zamiast Finów zahipnotyzować dał się Dudek, który podał przeciwnikowi, czyli Finowi i już przegrywaliśmy 0:1.
Plan "D" polegał na tym, że Polacy wymieniając podania na swojej połowie i nie przeprowadzając ani jednej akcji na bramkę Finów sprawiali wrażenie, jakby w tym meczu wygrywali. Nasi piłkarze planowali robić to tak sugestywnie, aby Finowie uwierzyli, że faktycznie chyba przegrywają i rzucili się do ataku, a wtedy nasi by ich skontrowali. Finowie w to uwierzyli, ale myśleli, że przecież to normalne, że przegrywają z taka potęgą jak polska reprezentacja i dalej nie atakowali, sądząc, ze przegrać z Polską 0:1 to żaden wstyd i dalej nie atakowali.
Plan "E" był oparty na przekonaniu Beenhakkera, że po 10 tysiącach podań na własnej połowie drużynie automatycznie przyznaje się rzut karny. Niestety, okazało się to nieprawdą. Prawdopodobnie taką plotkę rozpuścili fińscy agenci, których ma teraz wykryć Antoni Macierewicz
Jak widać, niepowodzenie Polaków to kwestia wyjątkowego pecha, który nie ma prawa się powtórzyć. Serbów na pewno ogramy - oni nie są po nocy polarnej, ich system edukacji jest znacznie wyższy, a Beenhakker już wie, ze po 10 tysiącach podań nie ma rzutu karnego. Na pewno wygramy z Serbią. – Zenon Zabawny.
***
- Nasza reprezentacja uczciła rocznicę wybuchu II wojny światowej 90 minutami ciszy...
***
- Żeby zrozumieć to, co się dzisiaj stało, trzeba sięgnąć po "Finlandię”.
***
- Nikt nie wygra z Finlandią. Ja wczoraj wypiłem 0,7 Finlandii i padłem.
- Spoko, chłopcy ostro trenowali na zgrupowaniu.
- Może złą taktykę obrałeś na to spotkanie?
- Ja już kilka razy próbowałem i zawsze w końcówce wygrywała Finlandia, ale raz byłem naprawdę blisko.
- Dlatego, że zbyt agresywnie zaatakowałeś w pierwszej połowie.
- Ja próbowałem na ringu. Pod koniec było tak, że ja ją w mordę a ona mnie na ziemię.
- Spoko, ja padam po pierwszej połowie.
- A łapały Cię kurcze pod koniec meczu?
NOWEMU SEKRETARZOWI STANU STOLICY APOSTOLSKIEJ KARDYNAŁOWI TARCISIO BERTONE MARZY SIĘ WATYKAŃSKA REPREZENTACJA PIŁKARSKA.
- Reprezentacja Watykanu:
Angelo Sodano
Glemp Nagy Grocholewski Bertone
Ruini
Poletto Scola
Giovanni Re
Trujillo Dziwisz
Trener: Benedykt XVI.
Dyrektor sportowy: św. Piotr.
Wiceprezydent: Jezus Chrystus.
Prezydent: Bóg.
masażyści: Archanioł Gabriel i Michał.
***
- A składki na tace teraz będą szły na transfery. Będzie wesoło, jak proboszcz w parafii powie: "Zbieramy dziś na Ronaldhinio".
***
- Już widzę te nagłówki w Fakcie: "Ktoś wysoko postawiony ustawia wyniki Czarnych Koszul".
EL. ME: Z PRZYGODAMI DOTARLI DO CZECH PIŁKARZE WALII. COŚ UDERZYŁO W JEDNO Z OKIEN SAMOLOTU, KTÓRE NASTĘPNIE PĘKŁO. MASZYNA WPADŁA W WIBRACJE.
- Jak myślicie, co to było?
- To Rasiak wreszcie trafił w samo okienko!
- To była piłka z Madrytu. David Beckham trenował karne.
- To była górnolotna myśl wicepremierucha Dorna.
- Z pewnych źródeł wiem, że to był latający Holender.
- Pewnie ktoś zakupił w Militaria super kińśkom wiatrówkę.
- Glinka.
- Kebab w bułce.
- „Fryzjer” próbował ich ogolić w locie.
- Knedliczki wystrzelone z procy.
- Irasiad był bardzo zdenerwowany.
- Zemsta Plutona, za degradację planety. Teraz takich wypadków będzie coraz więcej.
- To Ptak wracający z Brazylii.
- To był człowiek-biegunka.
- Głowa Tribuninho- Frankowskiego - nie od dziś wiadomo ze nadęty pyskacz chodzi z nią w chmurach.
- Naprawdę nie wiem, co to było. – Irek.
- Klucz żelbetonowych farfocli z miasta Quebec.
- To Janas puścił Bąka do samolotu.
- Hartson chciał wyjrzeć przez okienko.
- Szalony bażant.
- Isinbajewa znowu bila rekordy.
- Adam Małysz.
- Nonckiewicz nie usiadł.
- To był czasowstrzymywacz! (Chyba będziemy na joemonster) – Kuba. (Pozdro Kuba!)
F1: KUBICA NAJSZYBSZY NA TORZE MONZA.
- Mam pytanie do znawcuf: Dlaczego Kubica nie jeździ w dresie tak jak ja? – BMW.
***
- Czy ktoś się orientuje? Czy Kubica jeździł kiedyś w naszej reprezentacji? Pilne! Założyłem się o whiskacza, że tak!
- Pilne! Na 100% jeździł - bo przecież ktoś jeździć musiał. Jeśli się nie mylę, a nie mylę się nigdy, to jeździł jako lewy obrońca. Pozdrawiam. Też się interesuję.
- Jeździł w przedszkolu w teamie FSO-Popularne-Wyborowa. Osiągał super wyniki.
- Tak, jeździł w reprezentacji Polski jako prawy obrońca i razem z Oliwą pojechał 2 lata temu na mistrzostwa świata w NBA na Ukrainie gdzie zdobyliśmy brązowy medal w curlingu na trawie. Wygrałeś Jasia Wędrowniczka.
PIŁKARSKIE MŚ MIAŁY BYĆ CELEM ZAMACHOWCÓW.
- Ale zobaczyli jak gra Polska. I stwierdzili, że większej krzywdy nie wyrządzą!
***
- W poniedziałek dzieci wracają do szkoły, więc ilość debilnych komentarzy prawdopodobnie spadnie.
OBY NIE…
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą