Szukaj Pokaż menu

Ci wspaniali kierowcy i ich szalejące autobusy II

27 490  
6   9  
Wejdź dalej...Autobus. Taki normalny środek komunikacji. Wsiadasz i jedziesz. O nic się nie martwisz. Ale. Autobusem musi ktoś kierować. A to już jest temat na dłuższe opowieści...

Jadę sobie kiedyś z Warszawy do Otwocka prywatnym autobusem - wszystkie przystanki na żądanie. Zbliża się mój przystanek, więc podchodzę do kierowcy i w założeniu informując, że chcę wysiąść i że ma się zatrzymać, pytam się: Czy zatrzyma się pan na najbliższym przystanku?
Kierowca:
- Nie...
Ja zdziwiona do granic możliwości:
- Ale dlaczego?
Kierowca:

Autentyki CLXXII - Sala studniówkowa

39 961  
8   4  
W dzisiejszym wydaniu Autentyków (słownie: stosiedemdziesiątymdrugim), nie będzie nic o badaniach DNA. Kwestia zresztą jest wyjaśniona... Tylko ojca brak jakby... Miłej lektury...

KOCHANI RODZICE

Historyjka zasłyszana od mojego dobrego kumpla....
Na wstępie: ów kolega ma w domu "wysłużonego" już jamnika, rocznik 92 i chciał sobie sprawić bulteriera czy coś tam, na co jego ojciec za cholerę nie chciał
się zgodzić, bo przeca jamnik to już prawie członek rodziny i żaden inny pies wstępu do domu nie ma, bulterier tym bardziej.
Kumpel był na szkole policyjnej, miał tam egzamin który zdał, sam dziwi się jak (ach ta policja) i postanowił o tym radosnym fakcie powiadomić rodzicieli. Dzwoni o 9 rano do domu, odbiera jego matka, a on:

Libacja alkoholowa wg Wikipedii

28 566  
2   8  
Wejdź dalej...Oglądaliśmy całą rodziną jakieś kryminalno-dokumentalne cudo w tv i usłyszeliśmy "...podczas libacji alkoholowej...". Zaintrygowany senior rodu spytał, czy może być libacja niealkoholowa, więc żądna nowej wiedzy przeszukałam zasoby internetowe...

Za pl.wikipedia.org:

(...)
Formy libacji alkoholowych, ze względu na ich funkcje

Libacje zwyczajowo-obrzędowe

Są to libacje, które towarzyszą pewnym rytuałom, obrzędom, bądź zwyczajom, często związane z rytuałami przejścia jak wkupne, wesele, libacje z okazji wypłaty, oblewanie egzaminu, „parapetówka”. Libacje związane z rytuałem przejścia określane są też przez R. Sulimę mianem libacji wieńczących/otwierających.


Libacje spotkaniowe

Libacje nie planowane, zdarzające się najczęściej w tych samych miejscach w przestrzeni społecznej, bardzo często poza instytucjami, służacymi temu celowi, jak bary czy restauracje. Libacje tego typu cechuje terytorializm – grupy spotkaniowe, zazwyczaj kilkuosobowe, spotykają się w specjalnie wydzielonych obszarach, np. pod sklepem, „w bramie”, gdzie może panować względna intymność picia. Tego typu libacje mogą mieć charakter spotkania także z okazji np. meczu piłkarskiego.

W badaniach prowadzonych za pomocą wieloletniej obserwacji „napowietrznych” grup spotkaniowych, czyli grup spotykających się w trwałych miejscach w przestrzeni miasta, Roch Sulima zauważył, że najczęściej są to libacje, w których uczestniczą małe grupy trzy- lub czterosobowe, spotykające się w dni powszednie w dwóch porach: przedpołudniowej i przedwieczornej. Libacje te charakteryzują się też pewnego rodzaju sekwencyjnością:

  • Faza pierwsza – oczekiwanie na przypadek spotkania kogoś chętnego do picia, lub kogoś, kto mógłby zafundować picie; bardzo często podejmowane są próby wyłudzenia pieniędzy od przypadkowych przechodniów.

  • Faza druga – zawiadamianie członków „napowietrznej” grupy spotkaniowej o okazji do picia.

  • Faza trzecia – zbieranie się w ustalonej przestrzeni.

  • Faza czwarta – składanie się na picie lub fundowanie. Podczas tej fazy negocjowane są wielkości wkładu do „składki”.

  • Faza piąta – kupowanie alkoholu. W tej fazie negocjowane jest wybieranie osoby, która powinna kupić alkohol; najczęściej wybierane są osoby elokwentne, potrafiące dogadać się ze sprzedawcą lub te, które nie mają długów w sklepie.

  • Faza szósta – otwieranie („odkorkowywanie” ;), które jest bardzo istotnym rytuałem. Wcześniej rytuału tego dokonywała odpowiednia osoba, posiadająca korkociąg bądź scyzoryk. Obecnie także są wyznaczane osoby do dokonania otwarcia butelki.

  • Faza siódma – rozlewanie. Zazwyczaj do rozlewania wybierana jest odpowiednia osoba, najczęściej ta, której wkład w składkę był największy albo osoba, która zwyczajowo pełni funkcję rozlewającego. Ustalana jest także kolejka, komu pierwszemu należy się nalanie.

  • Faza ósma – picie. Jest to faza końcowa, w tej fazie zawiązuje się sytuacja wspólnotowości. Uczestnicy spotkania „zapadają się w czas”. Sytuacja ta staje się komunią wspólnego napoju alkoholowego i przypomina libację jako ofiarowanie czasu dla bóstwa.


    Czas oczekiwania na picie między fazą pierwszą a ósmą trwać może do kilku godzin.


    Libacje w drodze (odyseja alkoholowa)

    Libacje zdarzające sie w środkach transportu, najczęściej w pociągach, ale także na wycieczkach, na szlaku turystycznym, czy na konferencjach naukowych. Cechuje je brak związku z jakimś stałym miejscem, jak to wygląda w przypadku libacji spotkaniowych.


    Libacje egzystencjalne

    Tego typu libacje ujmowane są metaforycznie jako libacje, w których jednostka pije samotnie, „do lustra”.
    (...)


    Całość pod adresem: 
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Libacja_alkoholowa
  • 2
    Udostępnij na Facebooku
    Następny
    Przejdź do artykułu Autentyki CLXXII - Sala studniówkowa
    Podobne artykuły
    Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
    Przejdź do artykułu Polaków powroty po urlopach - edycja kolejna
    Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
    Przejdź do artykułu Tatuaż, którego twoja matka by ci nie wybaczyła
    Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
    Przejdź do artykułu Bo zajmuje się rozwodami...
    Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
    Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CLXXXVII
    Przejdź do artykułu Świąteczny Trend 2006

    Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

    Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą