Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCXLIV - Na jakim cieście?

45 427  
227   14  
Dziś poznacie historię tajemniczej walizki, bezwąsego karpia oraz poznacie kompetencje gminy.  A po zakończeniu lektury będziecie wiedzieć, jak poznać, że Wasz specyfik na poprawę pamięci nie działa.

ROZPOZNAĆ SWOJEGO

Tytułem wstępu: pracuję w dziale supportu pewnego Poważnego Serwera. Obsługujemy Europę i wg umowy z klientami obowiązującym językiem jest angielski. Teraz historia właściwa.
Leży sobie w kolejce zgłoszenie z niemieckiej firmy - z opisem błędu, a jakże - od góry do dołu po niemiecku Na ochotnika do obsługi tej sprawy został wyznaczony [K]olega, który oprócz mowy Szekspira włada także językiem Goethego. Dzwoni do klienta i rozpoczyna rozmowę po angielsku (wg umowy przeca). Po upływie trzech chwil i pięciu momentów słyszymy:
[K] - If you like, we can continue in German.

Remake zdjęcia z dzieciństwa (+nowy konkurs)

84 289  
654   19  
Dwa zdjęcia - ta sama poza, te same emocje, te same rekwizyty - różnica jest taka, że między pierwszym, a drugim zdjęciem minęło kilkadziesiąt lat.  Połączenie niesamowite. A ty jak się zmieniłeś?

Wielopak weekendowy CCLIX

64 526  
230  
Witajcie w 259. odsłonie Wielopaka Weekendowego! Dzisiaj będzie o zdrowiu, również psychicznym, o podłej dzielnicy, o dawaniu w ryj no i oczywiście o alkoholu, bo co to za sobota bez alkoholu?

Operator walca opowiada:
- Wyrównywałem teren pod autostradę w Rospudzie, a tu nagle jakiś ekolog wyskoczył i położył mi się na drodze...
- I co zrobiłeś?
- Zgodnie z przepisami: przejechałem na zielonym...

by pietshaq

* * * * *

Hymn IV Rzeczypospolitej:
Muzyka - Edyta Górniak
Tekst - Lech Kaczyński

by Wathgurth

* * * *

Siedzą na ławeczce pod jedynym we wsi sklepie monopolowym dwaj podpici przedstawiciele tutejszej inteligencji. Jeden do drugiego:
- Wiesz, dlaczego jesteśmy tacy chudzi?
- Bo się tak kiepsko odżywiamy?
- Nie. Dlatego, że wódka mimo, że jest bardzo kaloryczna, to witamin w niej jednak nie ma...

by oldbojek

* * * * *

Dla pewnego bardzo rasowego konia, który wygrał co najmniej 150 gonitw, znaleziono jeszcze bardziej rasową kobyłę. Ale naprawdę, kobyła była jeszcze piękniejsza i jeszcze bardziej rasowa od konia. Dopuszczono więc zwierzęta do siebie i urodził się źrebak. Źrebak przejął od rodziców wszystkie najlepsze cechy. Rasowy, że aż rasowy. Piękny. Silny. Kiedy podrósł, rodzice zabrali go zimą na wycieczkę w góry. Radują się koniki, skaczą, hasają. Pełnia szczęścia, idylla wręcz. Niestety, mały konik rozpędził się, poślizgnął, nie wyhamował przed przepaścią i runął z wysokości. Jego mama zapędziła się na pomoc, jednak i ona złapała poślizg i poleciała w przepaść. Pan koń spokojnie, powoli, żeby było stabilnie podszedł do krawędzi i spojrzał w dół. Patrzył otępiały i gdy wreszcie zrozumiał co się stało stwierdził, że życie już straciło cały sens i skoczył by skończyć jak jego rodzina. Po chwili, z dna wąwozu, dał się słyszeć straszliwie głos tak przepity jak nie przymierzając żołnierz po przysiędze:
- Czy wy się przestaniecie rzucać tymi jeb*nymi koniami, kur*a wasza nienormalna mać??

by Cieciu

* * * * *

Wyjrzawszy przez okno, Stirlitz zobaczył dwóch esesmanów ciągnących biednie ubranego starszego człowieka w kierunku czarnego samochodu. Jednocześnie dwie kobiety, jedna w starszym wieku, druga młodsza, ciągnęły dziadka w przeciwnym kierunku, najwyraźniej usiłując go wyrwać z łap oprawców. W sukienkę młodszej z kobiet wczepił się zębami pies, obok, niedaleko, miauczał zawodząco duży, rudy kot.
- Wyciągają Rzepę - pomyślał Stirlitz.

by Peppone

* * * * *

- Mieszkam w podłej dzielnicy...
- Jak podłej? Mógłbyś scharakteryzować? W dwóch słowach?
- Sto metrów.
- ???
- Przejeżdżające auto po stu metrach nie ma kołpaków.
- Ale mnie nie chodzi o stan dróg.
- Mnie też...

by Rupertt

* * * * *

- Wiesz, wczoraj byłem na badaniach w poradni odwykowej!
- I co lekarz?
- Powiedział, że nie jestem alkoholikiem!!!
- !
- Postawiłem mu litra z tej okazji....

by oldbojek

* * * * *

Jeśli kiedyś na swej drodze spotkasz człowieka w szatach mnicha z Szaolin, uderz go w twarz.
Jak to będzie prawdziwy mnich, to i tak go nie trafisz.
Jak to będzie uczeń mnichów z Szaolin, będzie ci wdzięczny za lekcję.
Jak to będzie człowiek przebrany za mnicha, to mu się należało.

by Peppone

* * * * *

Wciąż kupuję długopisy za parę groszy i wciąż je gubię. Za każdym razem nie przejmuję się i kupuję następny. Znowu gubię, znowu się nie przejmuję i znowu kupuję. Kupuję, gubię, olewam, kupuję, gubię, olewam... Do diabła! To nie może tak trwać! Sprawiłem sobie pióro za dwie stówy. Wiecie, jeśli nie mogę nic zrobić w sprawie gubienia i kupowania to niech chociaż zacznę się przejmować.

by Rupertt

* * * * *

Dwóch znajomych w toalecie publicznej...

Jeden, z okrutnym zatwardzeniem, siedzi w kabinie, a drugi, z przerostem prostaty, męczy się nad pisuarem.
W pewnym momencie, chcąc rozładować napiętą atmosferę, odzywa się gość znad pisuaru:
- I jak Ci idzie???
- Z tego, co słyszę, to tak, jak Tobie leci...

by pleban2


Wielopak weekendowy CLIX, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu:

W szkole nauczyciel pytał się dzieci, co ich babcie i dziadkowie robili w czasie wojny.
Zosia opowiedziała, że jej babcia była w AK.
- A co tam robiła?
- Była łączniczką w Powstaniu Warszawskim
Krzyś też się pochwalił:
- Mój dziadek był w I Armii LWP. Był czołgistą pod Lenino!
- A kim był Jasiu Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył z Batalionami Chłopskimi jako traper w Nazarecie - odpowiada Jasiu dumnie.
Nauczyciel uznał tą odpowiedź za mało prawdopodobną i kazał Jasiowi to sprawdzić.
Na drugi dzień Jasiu wraca do tematu:
- Sprawdziłem. Częściowo miałem rację. Dziadek był w Batalionach Chłopskich. Ale leczył się tam na trypra w lazarecie...

by sharkis

* * * * *

Przez las, krętą ścieżką, omijając co większe kamienie, posapując i pomrukując tupta jeż. Wędruje od rana, uparcie, niezmordowanie, pokonując metr za metrem, by po wielu godzinach wychynąć z kniei. Przed sobą, jak okiem sięgnąć, widzi świeżo zaorane pola. Ciche westchnienie dobywa się z małej piersi lecz wędrowiec bez namysłu podejmuje mozolną podróż przez poprzeczne bruzdy, a co jedna to głębsza. Wreszcie pod wieczór dociera do siatki, znajduje w niej dziurę i... staje naprzeciw czarnej, czteropasmowej autostrady. Po szosie z grzmotem przewalają się stalowe olbrzymy. Od zwykłych osobówek, przez vany, dalekobieżne autokary i ciężarówki po gigantyczne osiemnastokołowe TIRy i cysterny.
Zwierzątko przycupuje pod krzakiem i mrużąc kaprawe oczka przygląda się żywiołowi. Mruczy pod nosem:
- Ech, fum...fum... ludzie. Jeździcie sobie beztrosko, i nie zdajecie fum...fum... sobie sprawy, że całkiem niedaleko, tuż obok, czai się... JEŻ !! Kolczasta bestia gotowa w mgnieniu oka wtargnąć na drogę i zmasakrować wam te... jak im tam... opony. Ale bez obaw, spoko. Poczekam. Jeźdźcie, jeźdźcie, nie jestem fum...fum... złośliwym sk*rwysynem...

by Rupertt

* * * * *

Instruktor rozmawia z kursantem:
- Wyobraźcie sobie, że jedziecie wąską, górską drogą. Nagle widzicie, jak z jednej strony drogi stoi młoda, piękna dziewczyna, a z drugiej - paskudna starucha. Jest wąsko; między nimi nie przejedziecie. Gdzie celujecie?
- Oczywiściście w staruchę!
- Nu, a trzeba nogą w hamulec...

by Peppone


Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać
258 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
230
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Remake zdjęcia z dzieciństwa (+nowy konkurs)
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Zwykłe zdjęcia, które połączone w pary tworzą bardzo nieczyste obrazki
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CCLVIII
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Kurs pieczenia chleba dla prawdziwych mężczyzn
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! LXXXI