:nevya nie znasz się, to nie gadaj:
USTAWA z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych
Art. 2.
1. Za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych pobiera się opłaty
abonamentowe.
2. Domniemywa się, że osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny
w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika.
"Stan umożliwiający natychmiastowy odbiór programu" oznacza, po ludzku mówiąc, że jak podłączysz kabel z sygnałem telewizyjnym w środku do danego urządzenia, to będzie ono "grało" jak trzeba. I nie wymaga się faktycznego dostępu do tego kabla, wystarczy spełnienie przez sprzęt wymagań technicznych (czyli posiadanie wbudowanego tunera TV odpowiedniego do odbioru sygnału TV w Polsce), można tego urządzenia w ogóle nie włączać itd., sam fakt jego posiadania przesądza o konieczności uiszczania opłaty.
Czyli jak ktoś ma telewizor, to musi płacić (i oczywiście zarejestrować odbiornik) i tyle, nawet jak w ogóle nie ogląda. Można ewentualnie spróbować wylutować odpowiedni moduł z telewizora i wtedy pewnie przestanie on być odbiornikiem w rozumieniu ustawy, choć pewnie i tak trzeba by się nieźle nagimnastykować, żeby to udowodnić.
No i oczywiście praktycznie każdy właściciel samochodu ma w nim zainstalowane radio, więc nawet nie mając telewizora, abonament opłacać musi.
--