@nevya zręcznie pomijasz dwa istotne tematy: dużych samolotów i lotów w nocy
to co jest teraz na ruch regionalny wystarcza (i jest jeszcze drobny potencjał na rozwój, albo w przypadku Pyrzowic więcej niż drobny), tylko wtedy powinniśmy odstąpić w ogóle od idei hubów (a przynajmniej hubu w Warszawie, która jest zatkana i się nie odetka)
z drugiej strony, oprócz Pyrzowic, pozostałe lotniska są mocno wkomponowane w rozrastające się miasta i problem warszawski może być problemem pozostałych, nawet przy koncepcji regionalnej
a Katowice jako zapas dla Warszawki przerabiamy od dawna i chujowo to działa, jako hub z kolei się nie sprawdza i nie będzie się sprawdzał bo Czesi prędzej sobie utną rękę i nogę zanim przedłożą interesy z Polakami nad interesy z Niemcami no i wciąż jeszcze są Balice

@Krzychpl , czy Ty w ogóle rozumiesz o czym piszesz?

"a Katowice jako zapas dla Warszawki przerabiamy od dawna i chujowo to działa, jako hub z kolei się nie sprawdza i nie będzie się sprawdzał bo Czesi prędzej sobie utną rękę i nogę zanim przedłożą interesy z Polakami nad interesy z Niemcami"

Katowice ani nie są lotniskiem zapasowym dla Warszawy (więc co ma chujowo działać), ani nie były hubem. A Czesi nie mają nic do tego - loty przesiadkowe funkcjonują przez Polskę - z Pragi i Ostrawy można skorzystać z całej siatki LOT. Jeśli da się przez Warszawę to i przez Katowice się da, przy czym z Ostrawy można po prostu do Katowic dojechać w krótkim czasie.

"zręcznie pomijasz dwa istotne tematy: dużych samolotów i lotów w nocy
to co jest teraz na ruch regionalny wystarcza (i jest jeszcze drobny potencjał na rozwój, albo w przypadku Pyrzowic więcej niż drobny), tylko wtedy powinniśmy odstąpić w ogóle od idei hubów (a przynajmniej hubu w Warszawie, która jest zatkana i się nie odetka)"

Niczego nie pomijam. Duże samoloty latają z Warszawy i może ich latać jeszcze więcej, gdyby zrealizowano przebudowę planowaną w 2019 roku, której bez słowa wyjaśnienia zaniechano, żeby uwiarygodnić bajki o Radomiu i CPK. Więc to nie jest problem, tym bardziej że my tych dużych samolotów za dużo obecnie nie mamy, a inne linie zgłaszają ograniczone zainteresowanie. Loty w nocy to decyzja lotniska, a nie odgórny przykaz, więc w razie potrzeby da się zrobić, natomiast póki co nie ma potrzeby, LOT nie korzysta z tego co ma i w razie potrzeby rozbudowa Modlina pozwoli wypchnąć tanie linie i Chopina i zwolnić miejsce. Inne lotniska też mają ciszę nocną, też znajdują się w miastach, mają taką samą konfigurację dróg startowych i mają przepustowości do których nam daleko.

Oczywiście trzeba to tłumaczyć, bo na rzecz CPK powstały przeróżne mity, które w sumie padły tutaj w dyskusji - że Modlina się rozbudować nie da (bo mgła, bo rzeka, bo ryanair, bo nie ma za co, bo nie ma dojazdu).

Zresztą nawet Ty byłeś autorem takiej tezy, że "Rozbudowa i lepsza komunikacja też raczej nie wchodzi w rachubę", a teraz Katowice jako hub nie działają (gdy nim nie są) i źle im wychodzi bycie zapasowym lotniskiem Warszawy (gdy nim nie są).

To jest ten imposybilizm słynny chyba właśnie. Nic nie da się zrobić, nic nie ma prawa działać, tylko CPK ma prawo.

@nevya nie są bo Ty tak powiedziałeś
do Barcelony leciałem przez Warszawę, LOTem
do Zurychu leciałbym z LOTem Katowic przez Warszawę, wybrałem KLMem z Krakowa, bo nawet przez Amsterdam było sumarycznie krócej i mniej bezproduktywnego siedzenia
do Frankfurtu było prosto i przyjemnie, ale to Lufthansa (dokładniej Germanwings/Lufthansa, paradoksalnie personel to byli Polacy)

więc łaskawie nie pierwol kolego jak to LOT i inne Warszawskie korpocentralki nie ssą Katowic

i to nie tak że się boimy audytu bo nasi rzekomi koledzy z pisu są umoczeni, boimy się polskich realiów, że jak zwykle nic się nie będzie robiło oprócz kolejnego studium/śledztwa
nawet Amerykanie wiedzą o co biega, więc niby ambasador przyjechał na wizytę, ale de facto wezwał na dywanik i stwierdził że takie fikołki to sobie możemy odpierdalać we własnym zakresie ale od atomówki to możemy w podskokach się odstosunkować

masz rację w jednej materii, centralnie to w Polsce albo Wąsacze i Kulczyki (czyli bezkarna korupcja na szkodę państwa i obywateli) albo wieczne torpedowanie potencjalnej konkurencji dla któregoś z sąsiadów albo zjebane wstawanie z kolan w wyjebką na ryj bo sznurówki związane

@Krzychpl , ja pierdolę, ale Ty nie rozumiesz o czym w ogóle piszesz.

Lotnisko zapasowe to takie, które przejmuje główny ruch innego lotniska na wypadek remontu czy nieprzewidzianych okoliczności (niemożność lądowania z powodu pogody). Zwykle ma to zerowe znaczenie, bo takie sytuacje są rzadkie.

Wściekasz się, bo Katowice są lotniskiem regionalnym, zasilającym przesiadki w Warszawie, a kiedy piszę, że Katowice mogłyby być lotniskiem hubowym, w którym byłyby przesiadki, to krzyczysz, że źle. To o chuj Ci chodzi? Czy Ty w ogóle rozumiesz pojęcia których używasz?

Co Ci nie pasuje, że Katowice "są ssane" przez innych, skoro dzięki temu pasażerowie mają dostęp do całej siatki LOT, całej siatki KLM, do całej siatki Lufthansy, a te linie płacą podatek lotniskowy jak każde inne. Wszystko kurwa jest źle, bo Katowice nie są centrum świata?

Wnioskuję, że o to Ci chodzi pisząc o "lotnisku zapasowym" i że "chujowo to działa". Dzięki temu Katowice mają większy ruch. Jak Turkish zrezygnował z Katowic (kolejna linia ssająca Katowice) to się władze lotniska spłakały. Przecież dzięki temu pasażer z Katowic miałby dostęp do całego świata, dobrą linią, w dobrych cenach. Co znowu kurwa jaśniepanu nie pasuje? Jaki kolejny spisek wymyślisz?

"jako hub z kolei się nie sprawdza i nie będzie się sprawdzał"

Jeszcze raz - Katowice nigdy nie były hubem (jeśli były jak twierdzisz to pokaż jaka linia lotnicza organizowała tam przesiadki). Nie mają nawet strefy tranzytowej. Więc skąd Ci przyszło do głowy, że się nie sprawdza i nie będzie się sprawdzał?

PS. Takich Twoich "lotnisk zapasowych" jest w Polsce kilka - Wrocław, Poznań, Kraków, Rzeszów, Gdańsk, Bydgoszcz, Zielona Góra, Olsztyn, Szczecin. Zła Warszawa "zabiera" im pasażerów. Wybacz, że z Zielonej Góry nie latają samoloty do Tokio z 5 pasażerami, tylko zbiera się ludzi z całego kraju, żeby załadować samolot na daną trasę. Podobno taki pasażer z Katowic zostaje podczas przesiadki w Warszawie już na zawsze.

Ja myślałem, że te przepychanki między miastami to takie jaja, ale widzę niektórzy mają poważny kompleks warszawki.

Powiem tak:

Wszystko da się zrobić, wszystko może działać, nawet CPK, tylko trzeba chcieć coś zrobić i dobrze to zrobić, a jeśli się nie potrafi, to zawsze można połączyć siły z tym kto potrafi, bo ma sprawdzone doświadczenie.
Poza tym czy tylko lotnisko ma przynosić zyski, a może jeszcze wszystko w około, co zacznie działać w związku z powstaniem CPK?
Wszyscy wiemy, że kto nie ryzykuje, ten nie jedzie dalej, a kto stoi w miejscu, ten się cofa, bo świat idzie do przodu.
Kto widzi tylko przeszkody, ten niewiele osiągnie.
Znam osobiście kogoś, kto od niczego zaczął w wieku 16 lat /a konkretnie od sprzedaży bananów i kurczaków na bazarze, bo miał i ma żyłkę do interesów/ i dzisiaj po 30 latach ma tyle, że jakby to wszystko teraz sprzedał, to mógłby leżeć brzuchem i nic nie robić drugie 30 lat życia razem z rodziną. W między czasie zdobył 4 bardzo pożądane w dzisiejszych czasach zawody i teraz jeszcze robi kurs pilota helikoptera. Nie ma długów. Zwiedził prawie wszystkie kontynenty.

I pytanie: Czy nie wydaje się Wam, że ta nasza debata jest lepsza, niż wszystkie debaty polityków?

@empatyczna

"Kto widzi tylko przeszkody, ten niewiele osiągnie"

Dlatego gdy widzimy przeszkodę to zasłaniamy oczy, zasłaniamy uszy i robimy. Na tym polega biznes. Na tym polega odpowiedzialność

@nevya taki mają dostęp, że de facto kończy się na lataniu Lufthansą
a nie będzie się sprawdzał z wielu podanych wcześniej powodów, odległości od innych ośrodków, takiego a nie innego sąsiedztwa międzynarodowego (sumarycznie zatem do potencjalnego oddziaływania na rynku) oraz przewidywanego paraliżu konurbacji śląskiej przy takiej skali przebudowy jaka byłaby niezbędna do "upgrade'u" (nie wspominając o obecnie trwających pracach)
konurbacja śląska jest po prostu specyficzna, w pewnym przybliżeniu można ją porównać demograficznie i ekonomicznie (bo nie politycznie) do Warszawy i jej aglomeracji, tylko mniej scentralizowanej (Katowice to taki bardziej primus inter pares niż możnowładca na włościach jak Warszawa względem doklejonych "wiosek" i pobliskich miast) i cały czas się przebudowuje oraz niestety trochę upodabnia (jest duży przepływ ludzi z mniejszych miast do Katowic i bezpośredniego ich otoczenia), a same Pyrzowice to głównie ruch towarowy nie pasażerski

a a propos "kompleksu warszawki" to chyba maja go korposzczurki średniego szczebla, które zawsze biuro centralę mieć we Wsiawce, choć to się całkowicie nie opłaca, logistycznie i ekonomicznie

@Krzychpl

"taki mają dostęp, że de facto kończy się na lataniu Lufthansą"

No. Uwielbiam jak ktoś raz nie mógł sobie znaleźć biletu danego dnia, na danym kierunku i już jest wielki dramat, nic nie działa, lotniska do zaorania.

"odległości od innych ośrodków"

Faktycznie, w ruchu lotniczym względem Warszawy kolosalna przepaść. Do Nowego Jorku dalej, a pasażer lecący ze Sztokholmu do Kairu poleciałby przez Warszawę, ale przez Katowice to już nie.

"takiego a nie innego sąsiedztwa międzynarodowego"

No. Kraj Warszawski ma innych sąsiadów niż Katowicki.

"paraliżu konurbacji śląskiej przy takiej skali przebudowy jaka byłaby niezbędna do "upgrade'u""

A jaka to skala przebudowy byłaby potrzebna do tego? Co tam trzeba przebudowywać, że miałaby się zapchać konurbacja? Rozbudowa terminala taka kolizyjna? Rozbudowa dróg startowych w polu? Przecież nikt z tego by nie miał zamiaru robić lotniska na 40 milionów od razu.

Poza tym wcześniej pisałeś, że hub był i się nie sprawdził?

"a propos "kompleksu warszawki" to chyba maja go korposzczurki średniego szczebla, które zawsze biuro centralę mieć we Wsiawce, choć to się całkowicie nie opłaca, logistycznie i ekonomicznie"

Okej, udawajmy, że Ci się nie ulało i że wiesz o co Ci chodzi i że nie spłakałeś się o Warszawę. LOT żeby działać jako linia lotnicza musi mieć punkt przesiadkowy. To gdzie się mają niby ci pasażerowie przesiadać żeby było dobrze?

@nevya napisałem że się nie sprawdza, a nie że był czy jest, nie sprawdza się bo jest za mały, w złym miejscu i sąsiedztwie oraz fakt iż jest bardziej towarowy niż pasażerski
i tak, mazowieckie ma inne otoczenie niż śląskie, jak nie wierzysz spójrz na globus Polski
nie spłakałem się o Warszawę, bo na Śląsku nikt się nią od dawna nie interesuje, chyba że zaczyna pchać swoje brudne paluchy i mataczyć
nie płakałem też o połączenia, loty były sponsorowane przez zleceniodawców badań, więc to oni wybierali terminy spotkań jak i połączenia/linie (przy czym przyjęli moją sugestię zmiany LOTu na KLM bo nie dość że było bardziej korzystne dla mnie to o połowę tańsze), bo liczyło się dotarcie na określoną godzinę , a nie tylko dzień oraz połączenie powrotne w ramach jednego usługodawcy i to był ruch biznesowy nie turystyczny, więc nikt nie chciał ryzykować tanich linii, gdzie overbooking jest jeszcze większą zmorą i zamiast próbować oszczędzić 40-60% ceny biletu przy większym ryzyku, wolano zapłacić więcej za większą gwarancję skutecznej podróży na czas

dodatkowo loty organizowane były przez Brytoli, dla ich krajan (3-4 osoby) Francuzów (2-3 osoby), Niemców (2 osoby) i mnie, podejrzewam że nikomu nie chciało się pierdolić dla 100 funtów i jednego Krzycha, szczególnie że na tamten moment to była największa firma agrochemiczna na świecie (i chyba nadal jest, przynajmniej była na 2022, a raportu za FY2023 jeszcze chyba nie było)

@Krzychpl , weź mi kurwa wytłumacz jak te Twoje Katowice się nie sprawdzają jako hub, skoro hubem nie są, bo już mnie wkurwiasz

Już nawet nie chce mi się komentować, że jest to lotnisko "bardziej towarowe", gdy Wizz zrobił sobie tam sporą bazę, albo że bezpośredni lot tanią linią był bardziej ryzykowny niż przesiadka naokoło...

"chyba że zaczyna pchać swoje brudne paluchy i mataczyć"

Czyli jednak spłakałeś się i boisz się wielkiej warszawki Powiem Ci ciekawą rzecz - żeby sobie brać pasażerów z Katowic nie trzeba mieć żadnych układów ani nie trzeba żadnej polityki. Wystarczy uruchomić częste loty z Katowic (każda linia ma do tego prawo) i sobie ich zwozić na inne lotnisko i wysyłać w inne rejsy. Okrutne Więc nawet jak Wasi znienawidzeni Czesi zrobią jakąś linię lotniczą to sobie mogą brać pasażerów z Katowic jak im się spodoba

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30773549,cpk-nie-moze-liczyc-na-znanego-przewoznika-ryanair-z-pewnoscia.html#do_st=RS&do_a=1440&do_sid=1440&do_w=57&do_v=992#s=BoxOpLink

I myyk od razu jestem w 100% za CPK, niech budują jak najszybciej

@nevya ale to Ty łaskawie chciałeś tam nawet CPK robić (a potem już nie tak łaskawie nie chciałeś)
a Warszawki się nie boję, bo na cwaniaka zawsze jest większy cwaniak
to jest tylko #mildlyinfuriating a nie #heartbreaking albo #lifedestroying
Wizz zrobił bazę, bo się ludziom przejadło latanie dookoła, jest też Ryan Air oraz Enter Air (i to są właśnie kutasiarze i to nasi, rodzimi którzy sobie polecieli w chuja z bratem, a dokładnie z touroperatorem)

nie znam się na tym

@kosmolot to się wypowiedz, skoro takie jednoznaczne deklaracje składasz

https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1b9y84e/getting_picked_up_by_uber_at_chopin_airport_how/

@Krzychpl Wiesz jaka jest definicja bycia chwilowo w jednym z największych, emocjonalnych dołków życia? Gdy taksówkarz odbierając Cię z Okęcia do centrum miasta (ale taki prawdziwy, z krwi i kości, nie z ubiera czy bolta) życzy sobie tylko 70zł. Ale po przejeździe z Tobą w absolutnie grobowej ciszy, w wręcz namacalnych mentalnych oparach najgorszych emocji chce tylko 40zł

@Jez_z_lasu "Koszt przejazdu z lotniska do Centrum Warszawy wynosi ok. 50 PLN."

Czyli kiedyś mogło być 40. To miło, że taksówkarz ostatecznie postanowił nie ojebać Cię na kasę