To o Hołowni
Doceniam jego doświadczenie medialne, swobodę wypowiedzi, polot i umiejętność sformułowania celnej riposty. Bo owszem, polityka to tez trochę reality show. Ale co nam po igrzyskach, jeśli nie ma chleba? A konkretnie okazuje się, że mimo iż Szymon jest taki fajny i zabawny, to jest to jednak tylko powierzchowność, podczas gdy w sercu przynależność do organizacji systemowo broniącej i wspierającej pedofili jest chyba zbyt silna. Nie tylko u niego zresztą, no ale to on miał być tą świeżą krwią w tej edycji. Zdaje się wychodzi jak zwykle.
Okazuje się że Trzecia Droga to jednak stara kijowa droga, ale z ładnie namalowanymi nowymi liniami . Taka Konfa bis, tylko z lepszym PRem.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kulisy-prezydium-sejmu-lewica-wsciekla-na-szymona-holownie/30t5s36

Ostatni raz takie zdziwienia musiały być przy Kukizie

@sadj

W maju 2020 pisałem, że "Hołownia to taki Kukiz 5 lat później.".

A
NIE
MÓWIŁEM?

I dlatego już spada mu poparcie na prezydenta.

A co zrobiła Francja dla kobiet?
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/historyczna-decyzja-we-francji-w-sprawie-aborcji-pierwszy-taki-kraj-na-swiecie/8jg2r92?utm_source=wiadomosci.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=undefined&utm_v=2

@Yoop a najbardziej zdziwiony jest Czarzasty który promuje i ochrania swoją dupę Żukowską
pieczony na płonącym kraju/świecie

chyba przyjdzie przyłączyć się w końcu do gwiaździstych, ale trzeba by rozszerzyć i przeorganizować gwiazdozbiór do ***** ********* ******

@Krzychpl No właśnie nie potrafię tego skumać na lewicy od nastu lat.

Miller, swego czasu lider, trzymał partię za dupę, cwaniak, jakich mało z lekko mafijnym zacięciem, wstawia randomową lalkę na kandydatkę na prezyDętkę.
Dętka pękła.

Czarzasty, którego słuchałem w kawie na ławie wielokrotnie, to w tym programie wydaje się mówić rzeczowo.

Ale gdy w sejmowych kuluarach z nagła dziennikarz go przydyba, to już mu się domino sypie.
Być może dzieje się tak dlatego, że lewica w dzisiejszych czasach ma przejebane musząc wdrażać te aktualne wolnościowe hasła wyborców, o których Lewicy się nawet nie śniło podczas jej powstawania.

Lewica chujowym sadownikiem jest.
Nie umie przycinać gałązek przed wiosną i potem wyrastają takie Żukowskie, czy inne nawiedzone i dzeni.

@Gibss - polityka nie rolnictwo, z gówna nic jadalnego nie wyrośnie.

@Peppone Myślisz, że wszystkie te dążenia liderów Lewicy do wdrożenia lewicowych ideałów w czyn, skończą się zawsze tym niedoszłym równouprawnieniem, że jednak taka Ogórek dała zakisić ogórka temu z niemieckim nazwiskiem, a Żukowska, dała poczochrać Czarzusiowi?

A ja bym tak bardzo, ale to bardzo chciał, żeby słonko świeciło, i deszczyk popadał, wietrzyk orzeźwił...

I pizzę z tuńczykiem, oliwkami, pieczarkami i ananasemmm...

Gość, który rozmawia z chmurkami rozczarowuje?

Ziobro zaskoczenia.

Nie że coś, ale przypadkiem nie jest tutaj problemem raczej Lewica i jej podejście do tematu?

1. Jaki ma sens próba forsowania TERAZ ustaw, które i tak prezydent hobbysta uwali? A jakby nawet jakimś cudem zagapił się i podpisał, to zbierze się grupa 50 posłów PiS i wpierdzieli wniosek do TK, który to TK oczywiście rozpatrzy i ustawę będzie można wyrzucić?

2. Z tego co tam ostatnio w mediach plumka, to jest pomysł żeby obejść i prezydenta i TK uchwałą Sejmu ogłaszającą nieważność wyroków TK w których brali udział sędziowe-dublerzy. Gdyby tak rzeczywiście miało się stać, to wracamy niejako z automatu do poprzednio działającego kompromisu. Jasne, nie jest to stan docelowy, ale to jeszcze mocniej neguje sens brania się za te ustawy teraz, a nie np. za 1.5 roku

3. Lewica rękami i nogami broni się przed referendum w sprawie kształtu przepisów aborcyjnych. A jednocześnie twierdzi, że poparcie w społeczeństwie dla proponowanych rozwiązań sięga 70%. No to teraz albo rybki albo akwarium - albo jest poparcie i wtedy robimy referendum, zmuszając np. taką Trzecią Drogę do poparcia rozwiązań (a jak nie poprą to tracą poparcie i boli ich a nie Lewicę); albo poparcia nie ma.. to wtedy trzeba się zmierzyć z tą mniej fajną stroną demokracji. Dodatkowy bonus - oczywiście, że referendum w Polsce nie jest w żaden sposób wiążące i teoretycznie rządzący może się nim podetrzeć. Ale nawet mimo tego, że nie jest wiążące, to i prezydent i TK i cała reszta około-PiSowskich oszołomów traci mnóstwo swoich argumentów.

Podsumowując - Lewicy poparcie zdycha i kwiczy, więc próbuje znowu podbijać bębenek licząc na trochę szumu i jakieś zainteresowanie. Jak zawsze niespecjalnie przejmując się logiką.

ps. żeby nie było - ja zdecydowanie popieram liberalizację przepisów aborcyjnych, ale to jak się Lewica do tego zabiera to szkodzi pomysłowi zamiast pomagać

@Gibss ale co tu jest trudne do zrozumienia, politykę robią ludzie, z ich egoizmem, słabościami i niedostatkami charakteru
gospodarkę też, ale inne są "nagrody" i środki do ich osiągnięcia, np. wpływanie na tych którzy robią politykę
Miller próbował kiedyś powodzować, ale się helikopterowi spadło, a zaplecze opuściło osłabionego (także ich własnymi aferkami, ale w końcu wódz jest od pilnowania porządku/konspiracji) lidera, zupa była próbą powrotu do prominencji, ale miała własne pomysły po tym jak skisła
a Czarzasty to jakiś takiś kryzys wieku bardziej niż średniego, ogarnął rokoszan i nawet udało mu się, mimo pozbycia się kilku głośnych nazwisk wepchnąć formację do sejmu, to sobie folguje, przecież im wszystkim się należy, a beneficjentka lubi grać na dwa fronty

@r_a_k rzecz w tym, że to jest problem bardzo realny i konkretny. Przypominam o kobietach które zmarły, ponieważ nie uzyskały odpowiedniej pomocy w szpitalach, co było pokłosiem wyroku TK. Niezależnie więc od tego co robi Adrian, należałoby jednak podjąć działania, które normalizują sytuację. A jeśli Adrian weźmie na siebie uwalenie takiej ustawy, to wtedy on się będzie tłumaczył a nie rząd.

@r_a_k W punkt.
Dodam jeszcze że po co przed wyborami lokalnymi zmieniać dyskusje i zamiast o lokalnych samorządach, dyskutować o aborcji?!
To było by tylko dla PiS i Konfy.
Trzeba być Lewicą albo kretynem ... w sumie na jedno

@Yoop a możesz mi wytłumaczyć jak podejście "zróbmy hałas i nie przejmujmy się, że nie da to realnych wyników" ma pomóc w rozwiązaniu tych realnych i konkretnych problemów? Kolejna umierająca w szpitalu kobieta umrze z uśmiechem bo Lewica pokrzyczała? Czy może jednak zależy nam (przez nam, mam na myśli ludzi, którzy się tym faktycznie przejmują) na UZYSKANIU jednak poprawy stanu faktycznego?

Kiedy za mocno
wejdzie ideolo
w tryby maszynek
do robienia zgiełku
to się Jezusek
z Marksem
znów pokłóci
o atest do praw
do produkcji
lęku

@sawat to jest wypowiedź Hołowni sprzed czterech dni
"Stawiamy sprawę twardo i jasno. Kwestia składki zdrowotnej to nasze być albo nie być w koalicji. - dodał szef Polski 2050 Szymon Hołownia podczas konwencji Trzeciej Drogi w Otrębusach. – Obiecaliśmy zmiany w składce zdrowotnej i te zmiany będą"

https://www.rp.pl/polityka/art39932891-trzecia-droga-nie-bedzie-zmian-w-skladce-zdrowotnej-to-nie-bedzie-koalicji

Jak widać, jest powód do zmiany dyskusji. Można nawet swoich koalicjantów (a tak właściwie wszystkich Polaków, którzy głosowali w nadziei na zmiany), szantażować rozwiązaniem koalicji tuż przed wyborami samorządowymi.

Więc ja rozumiem to tak, że Hołownia stawia się w roli tego, który dzieli i rządzi. Lewica i ich wyborcy, a patrząc szeroko również kobiety jako ogół, zostały odesłane do kąta, ponieważ ich problemami sejm nie będzie się teraz zajmował, jako że jest kampania samorządowa. A w kampanii samorządowej są ważne samorządy... więc będziemy dyskutowali o obietnicach wyborczych Trzeciej Drogi drogi, bo one są dla samorządów najważniejsze.

No więc ja uważam, ze jednak rząd powinien po prostu zajmować się swoimi sprawami, a nie zajmować się kampanią samorządową. Po to zostali wybrani. Wiem że to mrzonki, ale tak to widzę.

@Yoop Ale zdajesz sobie sprawę że trzepanie aborcji teraz, da tylko paliwo dla PiS / Konfy i innych konserwatywnych frakcji? I dodatkowo nawet przegłosowanie tego dziś nic nie zmieni bo Dupa to zawetuje, a którego to veta nie można odrzucić?

Zrobienie tego teraz było by ruchem pozornym działającym tylko na garstkę wyborców Lewicy, która uznaje to i stawia to wyżej niż inne równie ważne postulaty nie zważając na konsekwencje parcia w tym kierunku.

@sawat zdajesz sobie sprawę, że Duda odsyła wszystkie ustawy do TK? Generalnie można przyjąć że PiS wraz z prezydentem doprowadzili de facto do sabotażu państwa. I co? w związku z tym posłowie mają przez min. półtora roku siedzieć bezczynnie "bo się nie da"?
Postulaty normalizacji praw aborcyjnych był wiodącym hasłem kampanii KO oraz lewicy. W sumie nie wiem, jakie są ważniejsze tematy niż zdrowie reprodukcyjne narodu, który znajduje się na autostradzie do depopulacji.

@Yoop No sam sobie odpowiedziałeś.
Poczekać 1.5 roku, wygrać wybory prezydenckie (ktokolwiek z koalicji) a następnie przegłosować ustawę.
Do następnych wyborów idziesz z proporcem, że spełniasz obietnice nie łamiąc prawa, a PiS ma trochę wypalone paliwo aborcji bo po 2 latach ciężko odgrzewać kotlet, który i tak w większości zaakceptuje bo są większe bolączki (np zielony ład/elektrownie/etc. )

A akurat hasło że aborcje podniosą dzietność jest dużym fikołkiem intelektualnym

@Yoop z tych ważniejszych, to np. problem rynku mieszkaniowego (bo łatwiej planować rodzinę, mając gdzie mieszkać i się rozmnażać), regulacja/reforma systemu emerytalnego (żeby np. facet przechodzący na emeryturę mógł pomóc wychowywać wnuki zamiast przygotowywać się do pogrzebu), modyfikacja/reforma systemu podatkowego (bo odliczenia podatkowe powiązane z dzietnością to opcje propaństwowe w odróżnieniu od takiego np. 800+), ogarnięcie problemów z rolnictwem (żeby te idące w dzietność rodziny miały czym karmić dzieci i żeby nie było to żarcie zrobione z technicznych produktów rolnych), reforma krajowej energetyki (bo niby po ciemku dzieci się robi więcej, ale znowu bez prądu trudniej prać, gotować i w sprawdzać w necie poradniki rodzicielskie )..

Przy czym nie wiem czy ważniejsze to właściwe słowo. Powiedziałbym - nie mniej ważne, a jednocześnie jak najbardziej do przewalczenia bez rozbijania się o twardogłowego prezydenta czy pro-PiSowski trybunał. No ale, lepiej pokrzyczeć, rozejść się potem do domów i szlochać w poduszkę, jak to nikt nic nie robi żeby było lepiej.

@Yoop @sawat pisać jak najbardziej, tylko takie z głową, przetestowane i bez dziur jak za poprzedników (wiem, naiwny jestem)
bo na razie imposybilizm rozgrywają patałachy pisiorskie, dość słusznie (i zdumiewająco sprytnie jak na nich) wytykając że miało ich być tak wiele na 100 dni rządzenia
co z tego że uwali Dudeł, dupska im nie skisną jak przysiądą fałdów i zajmą się tym, do czego zostali wybrani, przecież nic nie stoi na przeszkodzie przegłosować ich ponownie jak już będą mieli swojego prezia
chyba że to takie lizusowskie działania na zasadzie, nie ujawniam swojego, bo tamci odgapią, przerobią na swoje i Adrian klepnie, ale do kierwy, to nie podstawówka

"Przypomniałem je sobie czytając wywiad z Szymonem Hołownią. Ach, jaki młody, śliczny, otwarty: stoi pod kościołem z tabliczką "nie gryziemy". Tylko, że spod tej warstwy lukru wyziera smycz watykańskiego pancernika - tak sobie można pogadać dla sportu, o pierdołach, ale jak przyjdzie do pryncypiów to skończy grać muzyka. To ciekawe, że wierzę w szczerość Terlikowskiego, a nie Hołowni. Prawdopodobnie dlatego, że Terlikowski nie próbuje przed nami udawać tego, kim nie jest."

Debile z lewicy jak zwykle w formie

W gruncie rzeczy tu chodzi bardziej o Kosiniaka - Kamysza niż Hołownię. PSL jest tradycyjnie mocniejszy w samorządach niż Sejmie, za chwilę na Lubelszczyźnie, w Świetokrzyskim i Olsztynie będzie się bił z PiS o ten sam kościółkowy elektorat. Robienie teraz debaty o aborcji to ciężka bzdura i układanie PiSowi wygodnego tematu. Hołownia umie liczyć więcej niż do 5, naprawdę.

@sadj
Ale to przecież było wiadomo, że skoro on wierzący katolik to sam nie jest w stanie myśleć no i ograniczony. Dawał temu wyraz wiele razy wcześniej, na chwilę, elokwencja w przepychankach z pisem dała niektórym nadzieję, ale to ciągle ten sam ministrant.

@miss_cappuccino Troche to słabe co napisałaś.Czyli jak ktoś ma inne poglądy niż ja ,to chodzi na smyczy i jest ograniczony? Takie myślenie prezentowała partia słusznie miniona. Nie mineło jeszcze pół roku i my zwolennicy obecnej władzy zaczynamy myślec podobnie?Smutne.

@r_a_k a'propos Twojego pierwszego posta w tym wątku ( reszty wątku jeszcze nie doczytałem, bo pośpiech do śmierci )

Moim zdaniem, gdy na lewicy baby wrzeszczą mocno emocjonalnie, często bez ładu i składu, a chłopy na górze muszą to jakoś ogarnąć, to ni mo szons.

W odwrotną stronę podobnie.
Lewica stała się religią, a nie ideą.
W sumie każda partia partia tak ma.

Zamiast debat, to wrzaski i kazania, niczym proboszczowe na mszy w Koziej Wólce.

Tylko Mr Bishop siedzi, i zawija w te papierki



No.

To żem se pogodoł

@poradnia

"Kiedy za mocno
wejdzie ideolo
w tryby maszynek
do robienia zgiełku
to się Jezusek
z Marksem
znów pokłóci
o atest do praw
do produkcji
lęku"

w głowie podłożyłem sobie hiphopowy bit;
brzmi całkiem dobrze

Masz więcej zwrotek?
Dawaj, ja zrobię podklad, nagram wokal i zrobimy REWOLUCJĘ!