Zamiatam podłogę. Zahaczyłam szczotką o piłkę Średniego, leżącą tym razem pod biurkiem. Wyleciała, zamiotłam, wkopałam z powrotem. Mąż przechodząc rzuca zza ramienia:
-O, strzeliłaś więcej, niż Lewandowski...
-O, strzeliłaś więcej, niż Lewandowski...
--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks