Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > ZUPA - warszawska kwaśnica gotowana przez niegórala
m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 5 lat temu
Witojcie. Byłem w piątek na Torwarze na koncercie Golców. Jak zagrali "jak widzę kwaśnicę to kwicę" rozpaliło mi zmysły.
W sobotę już gotowałem. Sam. Bez góralskiego przepisu. Jadłem kiedyś w Korbielowie.
Przepis:
1,5 opakowania kapusty charsznickiej bo tyle miałem, dokładnie taka
70 dag surowych żeberek takich mocno mięsnych i tłustawych
pół sporego selera
3 spore marchewki
ok. 50 dag ziemniaków
6-8 liści laurowych
8-10 ziaren ziela angielskiego
10-15 ziaren pieprzu czarnego
pieprz świeżo mielony
2 kostki warzywne lub na wędzonym boczku
odrobina vegety (ewent. Maggi do smaku na talerzu)

Do gara wrzuciłem całą kapustę z kwasem, lekko posiekałem coby nie była parzybrodą (pozdrowienia _21) pod spód dałem żeberka pokrojone z grubsza na kilka kawałków. Dołożyłem obrany seler pokrojony na dwie ćwiartki, obrane całe marchewki, liście, ziele, kostki. Zalałem to litrem wody, kwestia czy wolimy zupę bardzo czy mniej gęstą.
Zagotowałem i potem na wolnym ogniu pykało około 60-70 minut.
W tym czasie obrałem i pokroiłem w grubą kostkę ziemniaki. Zalałem wodą i czekały.
Po godzinie wstawiłem ziemniaki w oddzielnym garnuszku, kapusty nie wyłączam, za to wyjąłem selery i marchewki żeby troszkę ostygły. Były jeszcze półtwarde, wiadomo, kwas. Wyjąłem też mięsko, oddzieliłem od kostek, pokroiłem drobniej i hop do gara. Po ostygnięciu warzywa na tarkę (wiórki grube) i hop do gara.
O, minęło 20 minut, ugotowały się ziemniaczki, z wodą do gara chlup. Wyszła gęsta, jak lubię, taka jednodaniówka.
No to smakujemy - pieprzu dużo, vegetki troszkę.

Wułala, jak mawiali mistrzowie
P.S. Nic nie zostało, nawet do zdjęcia....
P.S. 2. Czy z tą kapustą to było lokowanie produktu
Ostatnio edytowany: 2018-05-14 15:58:28

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 5 lat temu
Te kostki i vegetke sobie mogles darowac. Vegetka tylko na kobiecych sutkach. Rzeczywiscie gotowana przez niegorala
Ostatnio edytowany: 2018-05-14 18:41:11

empatyczna
empatyczna - Gołota Poezji · 5 lat temu
:m_niebieski

Cholewcia, narobiłeś mi takiego smaka na kwaśnicę, jak Tobie Golcowie

--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
bogdanski - Superbojownik · 5 lat temu
Spoko kwaśnica, ale lepiej ją ugotować na świńskim półgłówku. Polecam!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 5 lat temu
hmm, jutro robię jarzynową (z brukselką! ), pojutrze - szczawiową, więc na wtorek se walnę kwaśnicę, bo mi ochoty narobiłeś

pytacze
pytacze - Bojownik · 5 lat temu
Eko, może jeszcze bezglutenowa?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ulkam - Bojowniczka · 5 lat temu
Ale kwaśnica to powinna być jednak na wędzonce, mogłeś te żeberka wędzone kupić a nie surowe
Następnym razem jak lubisz gęstą to polecam do przegryzienia moskole Ekstra się komponują.
Poleca rodowita góralka
P.S. Nawet by mi do głowy nie przyszło żeby warzywa do kwaśnicy dawać, ale w sumie niezły pomysł:P
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > ZUPA - warszawska kwaśnica gotowana przez niegórala
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj