Mili Państwo, jak obecnie wygląda sprawa z tą słynną awaryjnością fordów?
Rozważam zakup, ale boję się wpakować w kosztowne naprawy.

Auto rocznik 2014, ładnie utrzymane, trochę "na wyrost" dla mnie, za to z zaufanego źródła.
Najeżdżone ma z 90 tysięcy, ja jeżdżę mało - nawet nie rozważałabym foki ale akurat trafiła się do wzięcia.

Jeśli olej był zmieniany co 15 tys kilometrów, i silnik nie był pałowany do odcinki, to nie powinien robić problemów. Problem z tymi EcoBoostami jest taki, że niektóre idą w rozsypkę przy 180-190 tys kilometrów, a niektóre dalej sobie jeżdżą jakby nigdy nic. U mojego kolegi zatarł się po zanim dobił do 10 tysięcy kilometrów Zależy po prostu jak dbano o silnik.

Niemniej do jazdy wokół komina wydaje się spoko opcją, tym bardziej jak z pewnego źródła. Najczęściej o padnięciu tych silników można poczytać od właścicieli którzy skądś je ściągnęli, i nie mieli 100% czy silnik nie był naprawiany przez Mietka w garażu po dzwonie.

Kilka lat temu jeździłem trochę Foką III, ale ze starszym silnikiem 1,6 100 KM.
Jeśli chodzi o walory jezdne i prowadzenie, to nie mam zastrzeżeń - auto wygodne, dobrze bierze zakręty, rodzina 4 osobowa mieści się bez problemu. Teraz mam Mondeo mk4 2.0 Duratec i też nie mam zastrzeżeń.
Ecoboosta osobiście nie używałem, ale słyszałem opinie, że są spoko - niezła elastyczność, spalanie w granicach rozsądku (zależy, jak kto ma ciężką stopę , awaryjność nie większa niż u innych producentów. Są to dość nowoczesne konstrukcje, więc koszty ewentualnych napraw mogą być wyższe.
Z tego co wiem, to np. benzyniaki TSI Volkswagena są dużo bardziej awaryjne (spalanie oleju, awarie rozrządu, zbieranie się nagaru).
Jeśli masz wątpliwości, to weź Fokę do serwisu Forda i zrób przegląd przedzakupowy - dość dokładnie wszystko sprawdzają i będziesz wiedziała, na czym stoisz.

Dzięki!
Będzie temat do przemyśleń : )

ja mam już drugie mondeo. kupiłem nowe, bo po pierwszym używanym dojechałem bezawaryjnie do 250k km. oba w dieslu. jestem z obu bardzo zadowolony.

Te 1.6 EcoBoost mają jakieśtam drobne problemy (najczęściej chodzi o układ chłodzenia), ale na tle konkurencji i tak są najzupełniej w porządku. Jeździ to też bardzo przyjemnie - jeździłem Volvo S60 i Fordem Kugą, oba z 1.6 EcoBoost w wersjach 150 KM i nie dość, że brzmiały bardzo przyjemnie jak na silniki 4-cylindrowe, to dynamika była w zupełności wystarczająca. Focus III też jest całkiem dopracowanym modelem.

Sam prywatnie mam Mondeo z 2003 (benzynowe 1.8) i tam pewne problemy się zdarzały, ale bez tragedii. Ojciec ma Mondeo z 2011 (benzynowe 2.0) i poza wymianą szyby na gwarancji nie kojarzę żadnych większych problemów.