Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

5 najdziwniejszych erotycznych badań naukowych

123 991  
454   4  
Życie intymne człowieka fascynowało ludzi od wieków. Aby lepiej je poznać, niektórzy naukowcy posuwali się bardzo daleko... W celach wyłącznie naukowych, ma się rozumieć.

#1. Seks w aparacie MRI

  W 1999 roku grupa naukowców zaprosiła cztery pary i trzy samotne kobiety do udziału w pikantnym eksperymencie. Ich zadaniem było uprawianie seksu w komorze aparatu do rezonansu magnetycznego. (Kobiety bez partnerów poproszono o masturbowanie się). Przebieg eksperymentu fotografowano i filmowano.

Sterylnie czyste narzędzia, zapach szpitala i lekarze w fartuchach nie sprzyjali romantycznej atmosferze i tylko jeden z mężczyzn, uczestniczących w eksperymencie, podołał zadaniu. Prawdopodobnie dlatego, że zarówno on, jak i jego partnerka byli ulicznymi akrobatami, przyzwyczajonymi do stresu i bycia obserwowanym.

Na co liczyli naukowcy przeprowadzając taki eksperyment w zasadzie nie wiadomo.

#2. Johann Wilhelm Ritter i jego bateryjka


Dzięki wynalezieniu w 1800 roku baterii elektrycznej człowiekowi dosłownie wpadła w ręce energia elektryczna, którą można było wykorzystać w różnych celach, np. do eksperymentów. Niemiecki fizyk i chemik Johann Wilhelm Ritter przeprowadzał prąd z baterii przez różne części swojego ciała, w tym genitalia. Pod wpływem prądu, organ rozrodczy naukowca pęczniał do momentu, w którym Ritter doświadczył najbardziej niesamowitego orgazmu w swoim życiu. Następnego dnia napisał do wydawcy: "Jutro się żenię. Z moją bateryjką".

Jakiś czas po eksperymencie naukowiec doświadczał efektów ubocznych: spazmów mięśniowych i paraliżu, ale zabawa baterią wciągnęła go tak bardzo, że nie zaprzestał tej praktyki aż do końca swojego krótkiego życia. Do uśmierzania bólu przyjmował opium.

#3. Solidny oklep jest dobry na wszystko

Naukowcy z Nowosybirska opracowali zaskakującą w swojej prostocie terapię tak ciężkich chorób jak depresja, alkoholizm i uzależnienie od narkotyków. Nazwali ją "batoterapią". 

Według badań Siergieja Stepanskiego, przyczyną wspomnianych wyżej chorób jest niska produkcja endorfin w organizmie chorego. Najłatwiejszym sposobem pobudzenia receptorów endorfinowych jest... solidne lanie (najwięcej endorfin organizm wytwarza, kiedy odczuwa ból). 

Wynik eksperymentów przeprowadzonych na chorych osobach naukowcy ocenili jako pomyślny i zalecili wszystkim walczącym z tymi chorobami terapię, składającą się z 30 seansów po 60 uderzeń rózgą w pośladki. "Uderzać należy z całej siły". 

Co ciekawe działało to o wiele lepiej podczas uderzeń serwowanych przez przedstawiciela płci przeciwnej... ale o zwiększonej ilości fanów BDSM badacze już nie napisali.

#4. Kinsey i jego ekipa


Alfreda Kinseya, amerykańskiego biologa, uważa się za ojca rewolucji seksualnej. W 1938 roku naukowiec rozprowadzał wśród swoich studentów ankietę dotyczącą ich życia seksualnego. Kiedy znudziła mu się papierowa robota, rozpoczął przeprowadzanie wywiadów z młodymi ludźmi. 

Jednemu ze studentów zaproponował dołączenie do jego grupy badawczej. Po uzyskaniu zgody, Kinsey wraz z chłopakiem przeszli do sypialni w celu przeprowadzenia "eksperymentu naukowego". Wkrótce naukowiec znalazł studentowi asystentkę - swoją żonę. Po tym ekipa rozkręciła się jeszcze bardziej i wszyscy współpracownicy zaczęli ze sobą spółkować. Przebieg eksperymentów rejestrował fotograf. 
Nie wiadomo jaki był cel i wynik badań.

#5. "Pójdziesz ze mną do łóżka?"


W 1978 roku naukowcy postanowili sprawdzić, czy mężczyźni naprawdę myślą tylko o jednym i są gotowi wykorzystać każdą okazję, a kobiety bardziej wybrzydzają w wyborze partnera.

Studenci profesora Russela Clarka podchodzili do ludzi na ulicy i mówili coś w rodzaju "Wpadłaś/łeś mi w oko. Nigdy w życiu nie spotkałem kogoś takiego...". Tak zaczęta rozmowa miała zakończyć się zgodą do kontynuowania znajomości w łóżku. Jeśli obiekt odmawiał, student komponował odpowiednią notatkę, odkrywał wszystkie karty i dziękował za wkład w rozwój nauki.

To samo powinien zrobić przy zgodzie obiektu, ale tutaj zaczynały się problemy. O ile mężczyzna mógł wykręcić się z propozycji, to kobietom przychodziło spotykać się z różnymi reakcjami rozochoconych panów. 

Jeden z wydawców Clarka odmówił opublikowania wyników jego badań, gdyż podczas przeprowadzania eksperymentów wiele studentek mogło paść ofiarą gwałtu.

Oglądany: 123991x | Komentarzy: 4 | Okejek: 454 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało